Prezydent Lech Kaczyński nie obawia się ewentualnego startu w przyszłorocznych wyborach prezydenckich b. premiera, a obecnie senatora Włodzimierza Cimoszewicza - powiedział w poniedziałek prezydencki minister Paweł Wypych.
Wypych pytany w TVN24, czy na marginesie wtorkowej porażki Cimoszewicza w wyborach na stanowisko sekretarza generalnego Rady Europy Lech Kaczyński obawia się, że może to ułatwić b. premierowi ewentualny start w wyborach prezydenckich, odparł, że w Pałacu Prezydenckim nie ma takiej obawy.
"Pan prezydent Lech Kaczyński nie obawia się, bo wiadomo, że w wyborach prezydenckich zawsze bierze udział kilku kandydatów. Pytanie jest do Włodzimierza Cimoszewicza co chce zrobić" - powiedział Wypych.
"To jest pytanie o przyszłość, bo ani prezydent Lech Kaczyński, ani premier Donald Tusk, ani jak rozumiem też Włodzimierz Cimoszewicz, a nawet Andrzej Olechowski nie potwierdzili startu w tej kampanii. Dajmy wszystkim kandydatom trochę czasu" - podkreślił minister w Kancelarii Prezydenta.
W sondażu przeprowadzonym we wtorek na zlecenie "Dziennika Gazety Prawnej" oraz Polsat News na pytanie "gdyby wybory na prezydenta odbywały się w tę niedzielę, na kogo oddałbyś swój głos", dokładnie co trzeci z badanych odparł, że na Donalda Tuska. 23,9 proc. wymieniło Lecha Kaczyńskiego. Trzecie miejsce z wynikiem 16,7 proc. zajął Cimoszewicz; wyprzedził on Andrzeja Olechowskiego (11,7 proc.).
Komentując porażkę Cimoszewicza, który w wyborach na sekretarza generalnego RE uzyskał 80 głosów przy 165 głosach oddanych na b. premiera Norwegii Thorbjoerna Jaglana, Wypych powiedział, że prezydent był zwolennikiem kandydatury Polaka.
"Pan prezydent był zwolennikiem tego, by Polacy obejmowali jak najwyższe stanowiska w Europie. Panu Cimoszewiczowi trochę nie pomogło to, że Jerzy Buzek objął swoje stanowisko (szefa Parlamentu Europejskiego - PAP) i to, że Donald Tusk nie do końca tę kandydaturę wspierał, tak mocno jak Jerzego Buzka" - powiedział Wypych.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...