Czeski socjaldemokratyczny premier Bohuslav Sobotka wyraził w poniedziałek opinię, że Unia Europejska nie zdoła sobie w trwały sposób poradzić z istniejącymi zagrożeniami bez utworzenia wspólnej armii.
"W perspektywie długoterminowej nie obejdziemy się bez wspólnej armii europejskiej" - powiedział Sobotka na corocznym spotkaniu czeskich ambasadorów w siedzibie MSZ w Pradze. Według niego do postępu w tym kierunku miałoby dojść już jesienią, a pierwszych konkretnych projektów należy oczekiwać na najbliższych posiedzeniach Rady Europejskiej.
Jak zaznaczył Sobotka, niedawne akty przemocy w Niemczech i zamach terrorystyczny we francuskiej Nicei jasno pokazują, że należy być przygotowanym na zagrożenia wszelkiego rodzaju, a kwestią zasadniczą jest tu współpraca w ramach UE i NATO. "Zapewnienie ich stabilności i zdolności działania leży w podstawowym interesie Republiki Czeskiej. Dyskusja o ich dalszym ukierunkowaniu trwa" - zaznaczył czeski premier.
Stowarzyszenia rodzinne we Francji nie zgadzają się na nowy program edukacji seksualnej.
Sieci trzech krajów pracują obecnie w tzw. trybie izolowanej wyspy.
Uruchomiono tam specjalny numer. Asystenci odpowiadają w ciągu 48 godzin.
Potępił prawo pozwalające na konfiskatę ziemi białych farmerów w RPA.
Zrewanżował się w ten sposób za podobną decyzję Bidena wobec niego w 2021 roku.
W tej chwili weszliśmy w okolice deficytu w rachunku bieżącym.
Do końca roku oczekuje się w Rzymie ponad 30 mln turystów i pielgrzymów.
Nie mamy o nich żadnych informacji, a wy niczego nie robicie - wykrzykiwały.