Wpis porównujący Jarosława Kaczyńskiego do Adolfa Hitlera ukazał się na twitterowym koncie warszawskiego Stowarzyszenia Sędziów Polski „Iustitia”. Tweet został następnie usunięty, ale to nie kończy sprawy.
Zaczęło się od radiowej wypowiedzi Marka Suskiego (PiS), który powiedział, że "Jarosław Kaczyński poświęcił się całym życiem. Nie ożenił się, bo służył Polsce i nie chciał unieszczęśliwiać jakiejś kobiety, którą by pozostawił, służąc Polsce”.
- Niczym Fuehrer... Też wszystko poświęcił dla narodu... Ein Volk, ein Reich, ein Fuehrer. To nawet nie jest już zabawne" - skomentował administrator twitterowego konta warszawskiego oddziału SSP "Iustitia".
Tweet ten został następnie skasowany, a na stronie stowarzyszenia ukazało się oświadczenie odcinające się od niego:
"W związku z niedopuszczalnym w swej treści wpisem zamieszczonym w dniu 23 września 2016 r. o godz. 2:32 w serwisie społecznościowym Twitter na profilu Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” Oddziału w Warszawie, Zarząd Oddziału Warszawskiego SSP „Iustitia” informuje, że odcina się od wskazanego wpisu. Podkreślamy, że wpis ten został umieszczony bez wiedzy i zgody Zarządu Oddziału i nie jest stanowiskiem Oddziału Warszawskiego. Jednocześnie zaznaczamy, że osoba odpowiedzialna za administrowanie profilem SSP „Iustitia” Oddziału Warszawskiego w serwisie Twitter została pozbawiona uprawnień administratora. Za zaistniałą sytuację przepraszamy."
Internauci, tagujący swe wpisy hashtagiem: #NieKryjcieHejtera, uważają jednak, że to nie zamyka sprawy. Żądają ujawnienia autora bulwersującego wpisu, zwłaszcza że może nim być sędzia.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.