W Dreźnie przed meczetem i centrum kongresowym doszło w nocy z poniedziałku na wtorek do eksplozji ładunków wybuchowych - poinformowała policja w stolicy Saksonii. Nikt nie odniósł obrażeń. Policja bada, czy zamachy miały podłoże ksenofobiczne.
"Mimo że na razie nikt nie przyznał się do zamachu, musimy przyjąć, że motywem była nienawiść do cudzoziemców" - oświadczył szef policji w Dreźnie Horst Kretzschmar. Jego zdaniem nie można też wykluczyć związku z obchodami Dnia Jedności Niemiec w najbliższy weekend.
Informacja o wybuchach wpłynęła do centrum ratunkowego policji o godz. 21.53 i 22.19. Policjanci znaleźli na miejscu ładunki skonstruowane metodą chałupniczą.
W meczecie w chwili wybuchu przebywał imam z żoną i dwójką dzieci. W centrum kongresowym ewakuowano osoby przebywające w barze. Oba budynki zostały uszkodzone - podała agencja DPA.
Saksonia jest krajem związkowym, w którym w minionym roku dochodziło szczególnie często do antyimigranckich ekscesów i podpaleń ośrodków dla uchodźców.
Dla hollywoodzkiego gwiazdora filmowego Denzela Washingtona wiara jest najważniejsza w życiu.
Dziś w Drohiczynie odbył się pogrzeb zmarłego 14 września miejscowego biskupa seniora.
Wkrótce zaczną się najcięższe i najbardziej uciążliwe dla mieszkańców Rudy Śląskiej prace.