Papież Franciszek wyznał swym rodakom, Argentyńczykom, że także w przyszłym roku nie będzie mógł przyjechać do ojczyzny. Przy okazji ujawnił, że na 2017 rok planuje podróże do Azji i Afryki.
W rozpowszechnionym w piątek przez Watykan przesłaniu do narodu argentyńskiego nagranym z okazji obchodów 200-lecia kraju Franciszek poinformował, że nie może przyjechać w przyszłym roku. "To nie jest możliwe" - dodał.
"Nie mogę tego zrobić w przyszłym roku, bo są już plany dotyczące Azji, Afryki, a świat jest większy od Argentyny" - podkreślił. Nie wyjawił żadnych szczegółów planowanych wizyt w 2017 r.
Papież zapewnił następnie: "Naród argentyński to mój lud, jesteście ważni, ja wciąż jestem Argentyńczykiem, podróżuję z paszportem argentyńskim".
Papież już cztery razy od początku pontyfikatu w 2013 roku podróżował do Ameryki Łacińskiej. Był w Brazylii na Światowych Dniach Młodzieży, w Ekwadorze, Paragwaju i w Boliwii, w Meksyku i dwa razy na Kubie, w tym raz tylko przez kilka godzin na spotkaniu z patriarchą Moskwy i całej Rusi Cyrylem.
Początkowo Franciszek zapowiadał, że odwiedzi swoją ojczyznę nie wcześniej niż w tym roku.
Co najmniej 17 osób zginęło, gdy zawaliła się kopalnia koltanu, dziesiątki wciąż są pod gruzami.
Przez dwa dni jurorzy będą oceniać malunki, a w niedzielę ogłoszą werdykt.
Duchowni udadzą się do Anglii, Irlandii, Niemiec oraz Norwegii.
Przestrzegł też przed możliwymi konsekwencjami tej technologii dla rozwoju dzieci i młodzieży.
Aktywiści płacą nakładane na nich grzywny i kontynuują proceder.
W ocenie ZPP obecna sytuacja związana z płacami pracowników ochrony zdrowia jest nieracjonalna.