Policja na Cyprze aresztowała sześć osób, w tym dwóch prawosławnych mnichów, którzy demonstrowali przeciwko obradom Komisji Mieszanej ds. Dialogu Teologicznego między Kościołem katolickim i Kościołem prawosławnym.
Odbywają się one w dniach 16-23 października w Pafos. W demonstracji przed hotelem, w którym toczą się obrady, wzięło udział ok. 100 wyznawców prawosławia.
Policję wezwał Kościół Cypru, gospodarz spotkania, po nieudanej próbie skłonienia zgromadzonych do zakończenia protestu. Uczestnicy manifestacji nie rozeszli się również po wezwaniach funkcjonariuszy. Wówczas policja rozpędziła ich siłą. Telewizja pokazała, jak jeden policjantów w czasie aresztowania ciągnął za włosy mnicha.
Arcybiskup Cypru Chryzostom II zapowiedział, że protestujący duchowni zostaną ukarani zmniejszeniem pensji, a nawet mogą być czasowo ekskomunikowani. – Jeśli są niezadowoleni, mogą zrzucić sutannę, opuścić Kościół i stworzyć własny – oświadczył zwierzchnik Kościoła Cypru.
Zdecydowana większość chrześcijan na wyspie wyznaje prawosławie, jest też niewielka mniejszość katolicka. Niektórzy prawosławni obawiają się, że dialog z katolikami może doprowadzić do uznania władzy papieskiej nad ich Kościołem. Na początku czerwca 2010 r. wyspę ma odwiedzić papież Benedykt XVI.
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.
Ludzie oskarżają mnie o kolaborację. Jak ktokolwiek może tak o mnie mówić?
5,4 mld osób żyje w krajach, gdzie łamane jest prawo do wolności religijnej.
Nic nie wskazuje na to, żeby KE była skłonna wycofać się z założeń systemu ETS 2.
To reakcja na wypuszczeniu w jej kierunku kolejnych balonów.