Wynik wyborów w Stanach Zjednoczonych wyznacza koniec epoki "liberalnej niedemokracji", która dominowała w ostatnich 20 latach - ocenił w czwartek premier Węgier Viktor Orban na konferencji zorganizowanej przez EBOiR W Budapeszcie.
"Czuję, że przeżywamy dni, gdy dobiega kresu to, co nazywamy liberalną niedemokracją - w której żyliśmy przez ostatnie 20 lat - i możemy powrócić do rzeczywistej demokracji" - oświadczył Orban, otwierając konferencję Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju.
Dodał, że "mamy drugi dzień historycznego wydarzenia, kiedy to zachodnia cywilizacja z powodzeniem, jak się wydaje, wyzwala się z niewoli jednej ideologii".
Teraz - jak powiedział - "możemy wrócić do prawdziwej demokracji, możemy powrócić z paraliżującego przymusu politycznej poprawności do prostej, szczerej mowy; przeżywamy wielkie dni i wielki okres".
Orban z entuzjazmem zareagował w środę na wieść o zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach w USA. "Gratulacje. Co za wspaniała wiadomość. Demokracja wciąż żyje" - napisał po angielsku na swoim profilu na Facebooku.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.