Orędzie głowy państwa w przeddzień 11 listopada - Święta Niepodległości.
Prezydent Andrzej Duda 10 listopada wieczorem wygłosił orędzie do narodu. Transmitowała je m.in. TVP Info. Przypomniał, że dzień 11 listopada ustanowiono Dniem Narodowego Święta Niepodległości, bo wówczas to Rada Regencyjna przekazała zwierzchnictwo nad wojskiem polskim Józefowi Piłsudskiemu. Prezydent zaznaczył, że droga do tego wydarzenia była długa i trudna. Znaczyła ją krew tysięcy Polaków zamordowanych, skazanych na śmierć, czy zesłanych i prześladowanych.
Jednak kiedy już Polacy doczekali się odzyskania upragnionej niepodległości po ponad 120 latach zaborów, w okresie międzywojennym świętowali ją zgodnie i hucznie. Czas II wojny światowej przerwał to świętowanie, a w czasach komunistycznych rządów w Polsce starano się wyciszyć tę radość w społecznej świadomości.
Jak mówił Andrzej Duda, dzisiaj jest czas powrotu do radosnego i zgodnego świętowania niepodległości. "Jutrzejsze uroczystości są tego ważnym symbolem. Symbolem historycznej ciągłości naszego narodu. Wracamy do przeszłości, by budować lepszą przyszłość" - stwierdził.
"Zgodne świętowanie będzie znakiem tego, że potrafimy wznieść się jako naród ponad niepotrzebne podziały i spory, a także tego, że jesteśmy gotowi wychowywać kolejne pokolenia, dając przykład dojrzałej wspólnoty" - dodał.
Zwrócił uwagę, że Europa dzisiaj przeżywa trudności związane m.in. z masową migracją, działaniami wojennymi na wschodzie czy terroryzmem. "To uzmysławia nam, jak bardzo potrzebna jest nam jedność, jedność pomimo różnic poglądów. Gdy Polska jest pęknięta, jest Polską słabszą. Gdy jest zjednoczona, jest Polską silniejszą" - podkreślił i zaapelował: "Bądźmy razem, bez względu na to, w jakim kto idzie marszu".
Prezydent.pl
Orędzie Prezydenta Andrzeja Dudy z okazji Narodowego Święta Niepodległości
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.