Sukces sakramentu pojednania, który na nowo został odkryty przez wielu ludzi, stawiają brytyjscy biskupi w centrum podsumowań dopiero co zakończonego Jubileuszu Miłosierdzia.
Według nich był to czas, który przyniósł wielkie owoce. Mówili o tym w czasie sesji plenarnej episkopatu Anglii i Walii.
Jako przykład wskazują tu wielką popularność, jaką cieszył się „autobus miłosierdzia”. Wsiadło do niego ponad 10 tys. osób, które skorzystały ze spowiedzi bądź rozmowy z księdzem. Przez cały Rok Święty po terenie diecezji Salford jeździło nim na zmianę trzech kapłanów. Często parkowali m.in. przy dużych centrach handlowych, docierając w ten sposób do ludzi, którzy inaczej być może nie zajrzeliby do konfesjonału. W czasie tej misji księża mówili o Jubileuszu i znaczeniu sakramentu pojednania także niekatolikom.
Na spotkaniu episkopatu zajęto się też skutkami Brexitu dla życia społecznego oraz rosnącą w Wielkiej Brytanii niechęcią do migrantów i uchodźców. Biskupi przypomnieli, że wypływające z kryzysu ekonomicznego trudności w codziennym życiu Brytyjczyków nie mogą się przekładać na rosnący ostracyzm wobec cudzoziemców.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.