Dziesięć autobusów opuściło oblężone szyickie miejscowości Al-Fuaa i Kefraja niedaleko Idlibu w północno-zachodniej Syrii, wioząc ewakuowanych przez terytorium będące w rękach rebeliantów do Aleppo - podało w poniedziałek Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
Ewakuacja rannych i innych cywilów z tych miejscowości jest warunkiem ewakuacji ludzi z oblężonych przez rebeliantów stref w Aleppo - poinformowały w niedzielę syryjskie media.
W nocy z niedzieli na poniedziałek agencja AFP podała, że zezwolenie syryjskich sił prorządowych na opuszczenie wschodniego Aleppo przez konwój złożony z pięciu autokarów i dwie karetki, przetrzymywanych w mieście przez kilkanaście godzin, nie oznacza, że ewakuacja została wznowiona.
Wcześniej w niedzielę Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka przekazało, że ewakuacja ludzi ze wschodniego Aleppo została wstrzymana "do odwołania".
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.