Turecka policja zatrzymała sześć osób w związku z poniedziałkowym zabójstwem rosyjskiego ambasadora w Ankarze - poinformowała we wtorek państwowa agencja prasowa Anatolia. Aresztowani to w większości członkowie rodziny zamachowca.
W poniedziałek 22-letni mężczyzna zastrzelił ambasadora Andrieja Karłowa. Do zamachu doszło w stołecznej galerii sztuki. Tureckie MSW podało, że napastnik był przez dwa i pół roku funkcjonariuszem policyjnych sił prewencji w Ankarze.
Jak podała we wtorek Anatolia w związku z zabójstwem zatrzymano matkę, ojca, siostrę i dwóch innych krewnych zamachowca. Aresztowano też jego współlokatora z Ankary. Na miejscu zamachu cały czas stoją samochody policyjne, a budynek galerii sztuki jest oddzielony kordonem sił bezpieczeństwa.
We wtorek około godziny 9 czasu polskiego do stolicy Turcji ma przylecieć rosyjska delegacja, która będzie uczestniczyła w dochodzeniu w sprawie śmierci ambasadora - podała telewizja CNN Turk.
Tego samego dnia w Moskwie odbędzie się spotkanie ministrów spraw zagranicznych Rosji, Turcji i Iranu na temat sytuacji w Syrii. Niedługo po zamachu tureckie władze poinformowały, że "bardzo wyraźne znaki" wskazują, iż napastnik należał do organizacji mieszkającego w USA islamskiego kaznodziei Fethullaha Gulena skonfliktowanego z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem.
Franciszek włączył się w dyskusję nad forsowaną przez prezydenta Macrona legalizacją eutanazji.
To najpoważniejsze walki wewnątrz Syrii od 2020 r. Zginęło w nich już ponad 250 osób.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.