W intencji ofiar niemieckich obozów zagłady i radzieckich łagrów modlili się w niedzielę wierni podczas drogi krzyżowej odprawionej na terenie byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz II - Birkenau.
Marsz modlitewny przeszedł spod Bramy Głównej byłego obozu, czyli z miejsca, gdzie rozpoczynała się dla wielu tysięcy ludzi obozowa droga cierpienia, do kościoła Najświętszej Marii Panny Królowej Polski w Oświęcimiu-Brzezince, położonego tuż za drutami byłego obozu Birkenau.
Stacje drogi krzyżowej usytuowano przy rampie, gdzie od wiosny 1944 roku kończyły bieg transporty ze skazanymi na zagładę Żydami, przy ruinach krematoriów, a także przy tzw. Saunie, gdzie Niemcy rejestrowali więźniów i przyjmowali do obozu. Przy każdej stacji przypominano historię Auschwitz i Birkenau. Towarzyszyły temu rozważania o życiu, cierpieniu i śmierci.
Na czele Drogi Krzyżowej szli parafianie z Brzezinki, przedstawiciele różnych środowisk, grup parafialnych i organizacji, którzy nieśli wielki krzyż.
Po drodze krzyżowej w kościele odprawiona została msza święta w intencji ofiar wojny.
Droga krzyżowa w byłym Birkenau odprawiana jest od wielu lat. Genezą sięga do pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do ojczyzny. 7 czerwca 1979 roku papież modlił się w byłym Birkenau przy tablicach upamiętniających zamordowanych i zmarłych więźniów.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.