Reklama

Muzułmański polityk chwali katolickie szkoły

Oświata i wychowanie, jakie otrzymałem w szkołach katolickich, pomogły mi szanować różne wiary i zaangażować się w dialog na rzecz pokoju na Mindanano – powiedział filipiński muzułmanin Nabil Tan. Jest on wicegubernatorem Autonomicznego Regionu na Muzułmańskim Mindanao (ARMM), od 17 lat uczestniczącym w procesie pokojowym między rządem filipińskim a separatystami z Islamskiego Frontu Wyzwolenia Moro (MILF).

Reklama

Mimo że w regionie tym przeważają wyznawcy islamu, na 50 istniejących tam instytucji oświatowych 18 prowadzą katolicy. Wiele miejscowych rodzin muzułmańskich wybiera dla swoich dzieci wychowanie w takich właśnie placówkach.

Tan urodził się w Sulu na Mindanao w 1959 i uczył się w Szkole Katolickiej Notre Dame – od szczebla przedszkolnego aż po liceum. Następnie uzyskał dyplom z zakresu prawa w Filipińskim Kolegium Muzułmańskim. „Oświata i wartości katolickie, jakie otrzymałem już w dzieciństwie, wpłynęły na całe moje życie i nadal o nich pamiętam, aby prowadzić uczciwe życie i służyć swoją pracą ludziom, zwłaszcza ubogim, w świetle wiary w Boga” – wyznał polityk.

Zaznaczył, że w szkole jednym z podstawowych elementów nauczania było dzielenie się z innymi i szacunek dla różnych religii. „Pamiętam, że nasza nauczycielka, Amerykanka z pochodzenia, kazała odmawiać uczniom muzułmańskich i chrześcijańskim modlitwy poranne, przy czym każdy robił to zgodnie ze swoją wiarą” – wspominał Tan. Dodał, że podobnie było w jego wiosce rodzinnej, gdzie z całą swą rodziną świętowali razem z chrześcijanami Boże Narodzenie i wymieniali podarunki, chrześcijanie zaś ze swej strony brali udział w obchodach miesiąca postu ramadanu.

Według wicegubernatora, sytuacja na wyspie zaczęła się zmieniać w 1974, gdy Nur Misuari, przywódca Narodowego Frontu Wyzwolenia Moro (MILF) rozpoczął w Sulu wojnę z wojskiem filipińskim. Od tamtego czasu większość inwestorów zagranicznych opuściła ten region, co spowodowało wielki wzrost bezrobocia i ubóstwa wśród miejscowej ludności. A właśnie niedorozwój gospodarczy i brak usług dla ludności jest jedną z głównych przyczyn obecnej wojny w tym regionie. Młodzi ludzie wolą wstępować w szeregi MILF niż współpracować z niesprawiedliwym i korumpowanym rządem - dodał Tan.

Władze nie tylko powinny rozwijać dialog z MILF, ale również działać na rzecz wzrostu gospodarczego oraz doceniać ludzki i duchowy kapitał chrześcijan i muzułmanów, którym wyróżnia się ten region – uważa polityk. Jego zdaniem jest to jedyna droga, aby doprowadzić do ostatecznego pokoju na Mindanao.

Teren ten od ponad 40 lat jest widownią ostrego konfliktu między armią filipińską a grupami ekstremistów islamskich. Od kilku wieków domagają się oni kontroli nad całą wyspą, aby ustanowić tam niezależne państwo islamskie. Wojna na tym obszarze w takiej czy innej formie dotknęła ok. miliona osób, bez względu na wyznawaną przez nie religię, a tylko w latach 2008-09 sprawiła, że ponad 750 tys. ludzi musiało opuścić swe strony rodzinne. Kościół katolicki i niektóre organizacje islamskie, jak Forum Biskupów i Ulemów, od lat dążą do dialogu obu zwaśnionych stron.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
2°C Sobota
wieczór
0°C Niedziela
noc
1°C Niedziela
rano
3°C Niedziela
dzień
wiecej »

Reklama