Eksperci ONZ i Organizacji ds. Zakazu Broni Chemicznej (OPCW) po raz pierwszy uznali, że odpowiedzialność za użycie broni chemicznej w Syrii ponosi prezydent tego kraju Baszar el-Asad i jego brat - wynika z nieopublikowanego raportu, do którego dotarł Reuters.
Agencja pisze w piątek, że we wcześniejszych raportach na temat użycia broni chemicznej w Syrii eksperci wskazywali jedynie na poszczególne jednostki wojskowe.
Z dokumentu, na który powołuje się Reuters wynika, że za serię ataków z użyciem gazów bojowych, do których doszło w latach 2014-2015 odpowiada Asad, jego młodszy brat Maher el-Asad, który dowodzi elitarną 4. Dywizją Pancerną, minister obrony, szef wywiadu wojskowego oraz spora grupa wysokiej rangi oficerów, w tym czterech dowódców sił powietrznych.
Przedstawiciel rządu Asada powiedział Reuterowi, że oskarżenia ekspertów są bezpodstawne; agencji nie udało się uzyskać komentarza od służb prasowych ministerstwa obrony ani syryjskiego lotnictwa.
Stojąca na czele komisji ekspertów ONZ i OPCW Virginia Gamba zaprzeczyła, że istnieje gotowa lista "indywidualnych podejrzanych", którzy zdaniem ekspertów ponoszą odpowiedzialność za ataki chemiczne. "Na tym etapie nie rozważamy identyfikowania (...) poszczególnych osób" - napisała Gamba w mailowej korespondencji z Reuterem.
Według anonimowych rozmówców agencji istnieje jednak taka lista i będzie ona podstawą dalszych dochodzeń zespołu ONZ i OPCW. Jednak nawet jeśli dowiedzie on, że za użycie broni chemicznej odpowiedzialny był Asad i osoby z jego najbliższego kręgu, to postawienie ich przed międzynarodowym wymiarem sprawiedliwości wymagałoby rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, którą niemal na pewno zablokowałaby Rosja, bliski sojusznik syryjskiego reżimu - pisze Reuters.
Komisja ONZ i OPCW poinformowała już w lipcu 2016 roku, że jej śledztwo wykazało, iż armia syryjska dokonała w kwietniu 2014 i w marcu 2015 roku dwóch ataków z użyciem broni chemicznej. Także dżihadyści z Państwa Islamskiego (IS) dokonali takiego ataku w kwietniu ubiegłego roku. Damaszek odrzucił wyniki tego dochodzenia.
W listopadzie OPCW poinformowała, że bada ponad 20 doniesień o użyciu broni chemicznej w Syrii od sierpnia. IS jest oskarżone o użycie gazu musztardowego własnej produkcji.
O kolejnym wykorzystaniu gazów bojowych poinformowało w połowie grudnia 2016 roku Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, donosząc, że na kontrolowanych przez IS terenach w pobliżu Palmiry, w środkowej Syrii, mogło dojść do ataku gazowego z powietrza. W wyniku bombardowania zginęły co najmniej 34 osoby.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.