W orędziu na Wielki Post papież Franciszek napisał, że chciwość jest główną przyczyną korupcji, zawiści, konfliktów i podejrzeń. Przestrzegł, że pieniądz może "podporządkować cały świat egoistycznej logice", która stanowi przeszkodę dla pokoju.
Hasło opublikowanego we wtorek przez Watykan papieskiego orędzia brzmi: "Słowo jest darem. Druga osoba jest darem". Tego uczy, jak wyjaśnił papież, przypowieść o bogaczu i Łazarzu, która jest punktem wyjścia rozważań.
Franciszek przypomniał, że w Wielkim Poście każdy chrześcijan jest wezwany do tego, by powrócił do Boga "całym swym sercem" i "aby nie zadowalał się życiem przeciętnym". To czas sprzyjający zintensyfikowaniu życia duchowego poprzez post, modlitwę i jałmużnę - dodał.
"Właściwa relacja z ludźmi polega na uznaniu z wdzięcznością ich wartości. Również ubogi przy bramie bogacza nie jest irytującą przeszkodą, ale wezwaniem do pokuty i przemiany swojego życia" - napisał Franciszek. Jak zaznaczył, z przypowieści o Łazarzu płynie wezwanie do otwarcia serca na drugą osobę.
"Wielki Post jest czasem sprzyjającym otwarciu drzwi każdemu potrzebującemu i rozpoznaniu w nim, czy też w niej, oblicza Chrystusa" - wskazał papież.
Następnie podkreślił: "Każde życie, które napotykamy, jest darem i zasługuje na akceptację, szacunek, miłość. Słowo Boże pomaga nam otworzyć nasze oczy, aby przyjąć życie i je umiłować, zwłaszcza gdy jest słabe".
Franciszek przytoczył słowa świętego Pawła o tym, że "korzeniem wszelkiego zła jest żądza pieniędzy". Jest ona, jak ocenił papież, głównym powodem korupcji i źródłem zawiści, konfliktów i podejrzeń. Ostrzegł: "Może dojść do tego, że pieniądz może nad nami zapanować tak bardzo, iż stanie się tyrańskim bożkiem".
"Zamiast być narzędziem, które nam służy, by czynić dobro i realizować solidarność z innymi, pieniądz może podporządkować nas i cały świat egoistycznej logice, która nie pozostawia miejsca dla miłości i stanowi przeszkodę dla pokoju" - zauważył.
Analizując postać bogacza z ewangelicznej przypowieści, Franciszek ocenił, że najniższym szczeblem jego upadku moralnego jest pycha. "Dla człowieka zdemoralizowanego umiłowaniem bogactwa nie ma nic oprócz własnego »ja« i dlatego jego spojrzenie nie dostrzega otaczających go osób" - podkreślił.
Owocem przywiązania do pieniędzy jest - zdaniem papieża - "pewien rodzaj ślepoty", o czym świadczy to, że "bogacz nie widzi głodnego biedaka, poranionego i leżącego w swym upokorzeniu". Źródłem nieszczęść bogacza jest zaś to, że nie słuchał słowa Bożego - dodał Franciszek.
Słowo Boże, jak wskazał papież, jest żywą siłą, zdolną do rozbudzenia nawrócenia ludzkiego serca.
Franciszek zachęcił wiernych do duchowej odnowy poprzez uczestnictwo w kampaniach wielkopostnych, promowanych przez wiele organizacji kościelnych w różnych częściach świata, aby - jak dodał - "rozwijać kulturę spotkania w jednej rodzinie ludzkiej".
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.