Benedykt XVI przyjął w sobotę na prywatnej audiencji w Watykanie zwierzchnika Wspólnoty Anglikańskiej arcybiskupa Canterbury Rowana Williamsa.
Było to ich pierwsze spotkanie po ogłoszeniu przez Stolicę Apostolską papieskiego dokumentu, regulującego sprawę przejścia do Kościoła katolickiego grup anglikanów i tworzenia dla nich specjalnych struktur.
W komunikacie, wydanym po spotkaniu Watykanu poinformował, że "w trakcie serdecznych rozmów dyskutowano o wyzwaniach, jakie stoją przed wszystkimi wspólnotami chrześcijańskimi na progu tysiąclecia i o potrzebie krzewienia form współpracy oraz głoszenia wspólnego świadectwa w ich podejmowaniu". Tematem rozmowy - wyjaśniło watykańskie biuro prasowe - były także "ostatnie wydarzenia, dotyczące relacji między Kościołem katolickim a Wspólnotą Anglikańską". Papież i arcybiskup Williams wyrazili "wspólną wolę kontynuowania i umocnienia ekumenicznych stosunków między katolikami i anglikanami".
Nie podano żadnych szczegółów rozmów na temat szeroko obecnie dyskutowanej sprawy powrotu około 400-500 tysięcy anglikanów wraz z kapłanami i biskupami do Kościoła katolickiego. Są to grupy tradycjonalistyczne z wielu krajów.
Ogłoszona 9 listopada konstytucja apostolska Benedykta XVI "Anglicanorum coetibus" zawiera normy regulujące ich powrót do Kościoła oraz ustanawianie dla nich ordynariatów personalnych.
W dokumencie tym podkreślono, że przechodzące do Kościoła katolickiego wspólnoty anglikańskie nie będą miały oddzielnego obrządku, lecz zezwala się im na zachowanie, po zatwierdzeniu przez Stolicę Apostolską, swojej liturgii i jej tradycyjnych elementów.
Wszyscy księża i biskupi anglikańscy - postanowiono - muszą zostać ponownie wyświęceni.
Otwarcie Kościoła na grupy anglikanów "nie jest inicjatywą, która wypłynęła ze strony Stolicy Apostolskiej", ale "wielkoduszną odpowiedzią Ojca Świętego na słuszne aspiracje niektórych grup anglikanów" - zapewnił Watykan, ogłaszając konstytucję apostolską. Dodał, że gest ten jest przejawem ekumenizmu.
Co najmniej 13 osób zginęło, a 73 zostały ranne w wyniku działań policji wobec demontrantów.
Główny cel reżimu jest jasny: ograniczyć wszelkie formy swobody wypowiedzi.
Spędzili oni na stacji kosmicznej Tiangong (Niebiański Pałac) 192 dni.
Dom dla chrześcijan, ale życie w nim codzienne staje się trudniejsze i niepewne.
Papież Franciszek mówił wcześniej, że oboje kandydaci są przeciwko życiu.
"Brawo, feldmarszałku" - napisała caryca Katarzyna II w liście gratulacyjnym.