W Polsce ok. 800 tys. kobiet rocznie doświadcza jakiegoś rodzaju przemocy, ok. 150 Polek ginie w wyniku tzw. nieporozumień domowych - alarmują organizatorzy kampanii przeciwko przemocy domowej pod hasłem "Nie tylko siniaki robią z ciebie ofiarę".
Kampanię zainaugurowano we wtorek, w przededniu Międzynarodowego Dnia Przeciwko Przemocy Wobec Kobiet, rozpoczynającego międzynarodową kampanię 16 Dni Przeciwko Przemocy wobec Kobiet.
Kampania "Nie tylko siniaki robią z ciebie ofiarę" zwraca uwagę na różne rodzaje przemocy, której doświadczają kobiety i dziewczęta, często ze strony najbliższych osób.
"Najczęściej przemoc wobec kobiet jest kojarzona z przemocą fizyczną. Natomiast jest jeszcze przemoc psychiczna, przemoc ekonomiczna i seksualna. O tych innych rodzajach przemocy mówi się rzadziej, a doświadcza ich bardzo wiele kobiet w Polsce, ok. 800 tys. rocznie. To oznacza, że każdy z nas spotyka się z kimś, kto jest ofiarą przemocy" - mówiła na konferencji prasowej Joanna Piotrowska, szefowa Fundacji Feminoteka, która jest partnerem kampanii.
Jak wyjaśniła, z przemocą psychiczną mamy do czynienia wtedy, kiedy partner czy mąż nie pozwala kobiecie samodzielnie podejmować decyzji. "Np., gdy ona chce pracować, on jej zabrania, bo chce żeby siedziała w domu, zajmowała się domem i dziećmi. Od przemocy psychicznej zaczyna się każda przemoc - odcinanie od znajomych, najbliższych, rodziny, utrudnianie kontaktu, obrażanie kobiety, obniżanie poczucia własnej wartości, przemoc ekonomiczna, czyli rozliczanie z każdej złotówki, przemoc seksualna, czyli wymuszanie współżycia" - mówiła.
Przypomniała, że każdy rodzaj przemocy można zgłosić policji, która ma obowiązek reagować w takich sytuacjach. Można też zwrócić się do jakiejś organizacji, która pomaga w takich sytuacjach i tam szukać wsparcia.
We wtorek uruchomiono także telefon interwencyjny, pod którym udzielana będzie pomoc prawna i psychologiczna, dostępna będzie również na bieżąco aktualizowana baza sprawdzonych miejsc, gdzie można się zgłosić. Od poniedziałku do piątku od godz. 10 do 16 pod numerem 789 30 65 66 będą dyżurowały konsultantki z Fundacji Feminoteka.
Piotrowska zwróciła uwagę, że kobiety często nigdzie nie zgłaszają przemocy, zwłaszcza gwałtów. "Zaledwie jedna trzecia kobiet zgłasza przemoc seksualną na policję czy do prokuratury, ponieważ się boi, wstydzi, ponieważ nie ma wsparcia od osób najbliższych, a często też nie ma wsparcia od instytucji, które są zobowiązane do tej pomocy. Jeżeli nie przełamiemy tego tabu, nie zaczniemy o tym mówić i się temu przeciwstawiać, to kobietom, które doświadczają przemocy, będzie jeszcze trudniej" - podkreśliła.
W ramach kampanii organizowane będą koalicje antyprzemocowe w całej Polsce. "Organizujemy spotkania, debaty, rozmawiamy z kobietami, czego one potrzebują, organizujemy warsztaty z samoobrony i asertywności dla kobiet i dziewcząt. Następnie będziemy z organizacjami działającymi w danym mieście budować koalicje antyprzemocowe - spotykać się z instytucjami samorządowymi, ze służbami społecznymi odpowiedzialnymi za przeciwdziałanie przemocy i domagać się, żeby był na to jakiś budżet i konkretne działania. Nie chcemy wyręczać państwa, nasza rola jest bardziej edukacyjna: chcemy coś rozpocząć, a na instytucjach państwowych spoczywa obowiązek dalszej realizacji działań antyprzemocowych, my będziemy tego pilnować i monitorować, jak jest realizowana ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie" - mówiła Piotrowska.
Feminoteka zamierza organizować warsztaty dla dzieci już w wieku 7 lat, zarówno dla dziewczynek, jak i chłopców. "Od najmłodszych lat powinniśmy uczyć dziewczynki i chłopców, jak powinni się zachowywać, jakie powinny być relacje, jak się komunikować bez przemocy. Niestety bardzo mało w szkole mówi się o stereotypach, a stereotypy ze względu na płeć są jedną z przyczyn przemocy. Dziewczynki uczy się uległości, uprzejmości - to nie są złe cechy, ale okazuje się w późniejszym życiu, że te dobre cechy powodują, że jesteśmy bardziej narażone na przemoc. Chłopców natomiast uczy się przebojowości, tego żeby byli silni, żeby byli zdobywcami - w tym też nie ma nic złego, tylko w przyszłości to oni najczęściej stają się agresorami. W przyszłym roku będziemy też edukować mężczyzn, żeby oni też powiedzieli, że przemoc jest niemęska" - powiedziała Piotrowska.
Badania prowadzone przez dr Beatę Gruszczyńską, kryminolog zajmującą się przemocą wobec kobiet, pokazują, że różnych rodzajów przemocy doświadcza ok. 800 tys. kobiet rocznie; wg CBOS jakiejś formy przemocy od członka rodziny doświadczyło przynajmniej raz 36 proc. Polaków. Tymczasem wg statystyk policyjnych, prowadzonych na podst. Niebieskiej Karty, w zeszłym roku ofiar przemocy domowej było niespełna 140 tys., w tym prawie 82 tys. to kobiety. Sprawców przemocy domowej było ponad 86,5 tys., z czego prawie 82,5 tys. stanowili mężczyźni.
Kampania prowadzona jest w ramach akcji "Avon kontra przemoc", realizowanej od 2008 r.
16 Dni Przeciwko Przemocy wobec Kobiet to międzynarodowa kampania, która odbywa się między 25 listopada (Międzynarodowym Dniem Przeciw Przemocy Wobec Kobiet) a 16 grudnia (Międzynarodowym Dniem Praw Człowieka) od 1991 r.
W kampanii co roku bierze udział kilka tysięcy organizacji w ponad 160 krajach. Z tej okazji w całej Polsce różne grupy, organizacje, osoby indywidualne przygotowują wydarzenia, których celem jest zwrócenie uwagi na przemoc wobec kobiet. Więcej informacji o wydarzeniach w Polsce można znaleźć na stronie Fundacji Feminoteka (www.feminoteka.pl).
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.