Ok. 8 tys. osób będzie musiało opuścić swe mieszkania po tym, jak w jednej z dzielnic Duesseldorfu w zachodnich Niemczech, podczas prac budowlanych, znaleziono bombę z czasów II wojny światowej - poinformowały w nocy ze środy na czwartek władze miasta.
Ewakuacją objęto wszystkie osoby mieszkające bądź pracujące w budynkach w obrębie strefy niebezpiecznej, czyli obszaru w promieniu 1 km od miejsca znalezienia bomby. Policja całkowicie zablokowała pobliskie drogi, a do lotniska można dojechać jedynie trasami objazdowymi - pisze dpa.
Rozbrajanie bomby rozpocznie się jak tylko wszyscy mieszkańcy opuszczą strefę niebezpieczną, czyli najprawdopodobniej w czwartek rano. Jak poinformowała w nocy policja, bomba posiada zapalnik chemiczno-mechaniczny, który jest "dosyć niebezpieczny". Niewykluczone, że znalezisko trzeba będzie rozbrajać na miejscu.
Odkrywanie w Niemczech bomb z czasów II wojny światowej zdarza się dość często. W grudniu ubiegłego roku w Augsburgu na południu Niemiec odkryto 1,8-tonową bombę, która doprowadziła do ewakuacji ponad 50 tys. osób. (PAP)
mmi/
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.