Niestety, ta wolność zagrożona bywa i w demokracji.
Troskę Stolicy Apostolskiej o swobodę słowa, mediów oraz informacji podkreślił 9 marca w Wiedniu watykański przedstawiciel na 1136. posiedzeniu stałej rady Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE). Tematem spotkania była właśnie wolność mediów.
Ks. Janusz Urbańczyk przypomniał to, co Ojciec Święty mówił do włoskich pracowników środków przekazu, spotykając się z nimi [we wrześniu] 22 września ub.r. Powiedział wówczas, że „dziennikarz odgrywa bardzo ważną rolę, a jednocześnie spoczywa na nim wielka odpowiedzialność”. Podkreślając tę odpowiedzialność, stały przedstawiciel Stolicy Apostolskiej w OBWE zwrócił uwagę, że z każdym prawem, tak jak właśnie z wolnością słowa, wiążą się też obowiązki etyczne. Przytoczył tu słowa Papieża z tego samego spotkania, że misja dziennikarza to „dotarcie możliwie jak najbliżej do prawdziwych faktów i nie mówienie ani nie pisanie nigdy rzeczy, o których się wie w sumieniu, że nie są prawdziwe”. Franciszek mówił też wtedy, że pracownicy mediów mają stale zabiegać o dobro wspólne. Ks. Urbańczyk wskazał ponadto na konieczność zapewnienia dziennikarzom, obok wolności słowa, także osobistego bezpieczeństwa.
Podejmowanie przez Organizację Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie sprawy wolności mediów jest potrzebą stale aktualną. Również bowiem na naszym kontynencie mają miejsce przypadki jej naruszania. W zeszłym miesiącu doszło do tego w kraju, który chlubi się, że jest tolerancyjny i zawsze broni praw człowieka, mianowicie we Francji. Tamtejszy parlament zabronił, i to pod karą 30 tys. euro oraz dwóch lat pozbawienia wolności, publikowania w internecie treści, które miałyby odwieść kobietę od zamierzonej aborcji. Spotkało się to z licznymi protestami piętnującymi tę ustawę jako naruszenie demokracji i podstawowych praw człowieka.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.