W postępowania na dostawy śmigłowców wpłynęły oferty zaproszonych do negocjacji dostawców - poinformowało w poniedziałek MON. Jak dodano, rozpoczęła się analiz ofert, liczących po kilkanaście tysięcy stron.
"Zgodnie z ustalonym harmonogramem prowadzonego przez Inspektorat Uzbrojenia postępowania na dostawy śmigłowców przeznaczonych dla wojsk specjalnych oraz dla Marynarki Wojennej w dniu dzisiejszym wpłynęły oferty zaproszonych do negocjacji dostawców" - poinformowało w poniedziałek MON w komunikacie.
MON nie sprecyzowało, które podmioty złożyły oferty. W lutym zaproszenia przekazano trzem podmiotom: konsorcjum PZL Mielec i Sikorsky Aircraft Corporations (należące do amerykańskiego koncernu Lockheed Martin), WSK "PZL-Świdnik" (należące do włoskiej grupy Leonardo) oraz konsorcjum Airbus Helicopters i Heli Invest.
W poniedziałek ministerstwo poinformowało, że członkowie komisji prowadzących postępowanie już przystąpili do analizy ofert liczących w każdym wypadku po kilkanaście tysięcy stron. "O wynikach prowadzonego w trybie całkowitej poufności postępowania opinia publiczna zostanie poinformowana niezwłocznie po jego zakończeniu" - zapowiedziano.
W poniedziałek minął termin składania wstępnych ofert w postępowaniu na dostawę 16 śmigłowców dla sił specjalnych i morskich. Inspektorat Uzbrojenia ogłosił rozpoczęcie negocjacji i przekazał zaproszenia trzem podmiotom 20 lutego. Termin składania wstępnych ofert początkowo był wyznaczony na 13 marca. Inspektorat Uzbrojenia przełożył go na wniosek jednego z podmiotów ubiegających się o zamówienie oraz by przygotować odpowiedź na zgłoszone pytania. MON zapewniało wówczas, że przedłużenie nie będzie miało wpływu na termin przekazania wojsku niezbędnego wyposażenia, w tym w szczególności maszyn przewidywanych do szkolenia załóg.
MON chce kupić osiem śmigłowców zdolnych do prowadzenia przez Wojska Specjalne misji poszukiwawczo-ratowniczych w warunkach bojowych oraz osiem maszyn przeznaczonych do zwalczania okrętów podwodnych z jednoczesną zdolnością do prowadzenia misji ratowniczych na morzu. MON zapowiedziało, że w pierwszym etapie zostaną podjęte negocjacje dotyczące pozyskania śmigłowców dla Wojsk Specjalnych. W przypadku śmigłowców morskich dopuszczono możliwość pozyskania maszyn w dwóch transzach po cztery sztuki.
W poniedziałek radio RMF FM podało powołując się na nieoficjalne źródła, że w toczącym się obecnie postępowaniu MON chce kupić tylko 12 nowych śmigłowców. Według radiostacji MON na razie zamawia tylko cztery śmigłowce dla sił morskich, a kolejne cztery zamierza zamówić w przyszłości. MON nie odniosło się w komunikacie do tych doniesień.
Obecne postępowanie na śmigłowce rozpoczęło się po tym, jak w październiku 2016 r. bez podpisania umowy zakończyły się negocjacje offsetowe Ministerstwa Rozwoju z Airbus Helicopters, producentem H225M Caracal. Zostało on wskazany jako przyszły śmigłowiec dla wojska w kwietniu 2015 r., w okresie rządów koalicji PO-PSL, przy protestach będącego wówczas w opozycji PiS.
Pod koniec lutego PZL Mielec zapowiadało przygotowanie całościowej oferty opartej na śmigłowcach Black Hawk, oferowanych również w poprzednim postępowaniu. WSK "PZL-Świdnik" na początku marca zaprezentowało po raz pierwszy na pokazach w Polsce śmigłowiec AW101; w poprzednim postępowaniu firma startowała z AW149. Z kolei Airbus Helicopters oświadczyło, że zawsze chętnie bierze udział w tych konkursach, które są uczciwe i otwarte oraz że podtrzymuje prawo do roszczeń w związku z zamknięciem poprzedniego przetargu.
9 lutego szef MON Antoni Macierewicz mówił, że pierwsze dwa śmigłowce zostaną dostarczone najpóźniej w marcu. W ubiegłym tygodniu MON, odpowiadając na zapytanie posłanki Małgorzaty Niemczyk (PO), poinformowało, że nie prowadzi negocjacji w sprawie wypożyczenia trzech śmigłowców dla Wojsk Specjalnych.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.