- Jesteśmy potęgą wtedy, gdy trwamy na modlitwie. Tego też oczekuje Pan Bóg, tego oczekuje Matka Boża - mówił bp Henryk Tomasik.
Na zakończenie misji, które z racji 100. rocznicy objawień Matki Bożej w Fatimie odbyły się w parafii MB Miłosierdzia w Radomiu, bp Henryk Tomasik dokonał koronacji figury Matki Bożej Fatimskiej.
Figura do parafii została przywieziona pięć lat temu z Fatimy. Korona również stamtąd pochodzi. Jak mówił proboszcz ks. prał. Wiesław Taraska, korona to nie tylko przedmiot.
- Zawiera w sobie piękno i głębię naszych modlitw Maryjnych, Nabożeństw Fatimskich, medytacji 1-sobotnich, blask naszej wiary i nadziei pokładanej w Bogu na wzór Matki Jezusa oraz naszych szczerych uczuć, kierowanych do Tej, którą nazywamy Matką Łaski Bożej. Korona jest zwieńczona krzyżem, bo w nim jest zawarte całe cierpienie Jej Syna, z którym łączy się cierpienie tylu chorych, którzy tu przychodzą, z nadzieją modlą się o zdrowie, uciekając się pod opiekę Królowej Różańca Świętego - powiedział kapłan.
W homilii misjonarz ks. Roman Tkacz SAC mówił, że koronacja jest znakiem naszej wiary i miłości. Przypomniał wezwania Litanii Loretańskiej, mówiące o Matce Bożej, jako królowej.
- Ta świadomość Kościoła i nas, Polaków, jest jednoznaczna. Ona jest autentyczną królową. Dlatego nakładamy dzisiaj symbolicznie koronę na jej głowie, byśmy mogli także wzrokiem to zobaczyć - mówił ks. Tkacz.
Misjonarz zaznaczył, że w modlitwie koronacyjnej ostatnia część poświęcona jest wiernym.
- Poświęcona jest nam, którzy mamy być żywą koroną: „Niech idą śladami Jezusa i Maryi, niech służą Tobie i wypełniając przykazanie miłości, niech sobie wzajemnie spieszą z pomocą. Niech się wyrzekają samych siebie i nie szczędząc sił, starają się o zbawienie bliźnich. Niech przez pokorne życie na ziemi zasłużą na wywyższenie w niebie, gdzie Ty wieńczysz koroną chwały tych, którzy Tobie wiernie służą”. I nasze życzenie, by każde spojrzenie na koronę Maryi niepokojem zagościło w naszych sercach - zakończył homilię.
Bp Henryk Tomasik na zakończenie Mszy św. powiedział, że jesteśmy potęgą wtedy, gdy trwamy na modlitwie. - Tego też oczekuje Pan Bóg, tego oczekuje Matka Boża. Korona przypomina i zachęca do tego, aby taką piękną, żywą koroną były nasze serca, dobre czyny, znaki wiary przywiązania do Chrystusa, postawa uwielbienia Pana Boga na wzór Matki Najświętszej - powiedział ordynariusz.
Wierni do misji przygotowywali się przez cały 2016 r. Został nazwany Rokiem Anioła.
- Tak, jak anioł przygotowywał dzieci do objawień fatimskich, tak my cały ubiegły rok przygotowywaliśmy się do misji w duchu Orędzia Fatimskiego - wyjaśnia ks. Taraska.
Podczas misji do świątyni zostały też wprowadzone relikwie Bł. Pastuszków - Franciszka i Hiacynty.
- Chcemy, by za ich wstawiennictwem rodzice modlili się za swoje dzieci, a dzieci za rodziców. Powstały 2 róże różańcowe, które w tym duchu się modlą - mówi proboszcz.
Marta Deka /Foto Gość
Koronę niosły dzieci, które wcieliły się w rolę pastuszków z Fatimy
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.