Chodnik w katowickiej kopalni "Wieczorek", gdzie w środę nad ranem spadające skały stropowe zasypały 37-letniego górnika, zawalił się na odcinku ok. 6 metrów - ustalili eksperci. Teraz będą sprawdzać, czy skorodowana obudowa chodnika była naprawiana zgodnie z zasadami sztuki górniczej.
Poszkodowany w wypadku górnik spędził przysypany odłamkami skał prawie sześć godzin. Uwolnili go ratownicy. Doznał poważnych obrażeń, nie zagrażających jednak jego życiu.
O pierwszych ustaleniach ekspertów, wyjaśniających przyczyny wypadku, poinformował w czwartek rzecznik Wyższego Urzędu Górniczego (WUG), Krzysztof Król. Jak powiedział, na odcinku ok. 5 metrów skały stropowe zasypały prawie cały przekrój chodnika, zaledwie ok. metrowy fragment był mniej dotknięty skutkami zawału.
Oględziny potwierdziły, że obudowa chodnika w tym miejscu była skorodowana i zużyta. Ekipa robotników pracowała właśnie przy jej przebudowie.
"Obudowa była w trakcie przebudowy, więc kopalnia (dyrekcja zakładu - PAP) działała. Czy było to prowadzone w odpowiedni sposób, to znaczy czy obudowa była odpowiednio wzmocniona i zabezpieczona w tych miejscach, które miały być przebudowane - to się dopiero okaże" - powiedział Król.
Zbadana zostanie m.in. dokumentacja techniczna związana z prowadzonymi pracami, projekt itp. Przesłuchani też zostaną świadkowie, dokonana zostanie szczegółowa ekspertyza obudowy. Wiadomo już, że zawału na pewno nie poprzedził wstrząs górotworu. Zbadane zostaną jednak właściwości fizyczne i mechaniczne skał w tym rejonie.
Do wypadku doszło w środę ok. godz. 2.50 na głębokości 630 metrów pod ziemią w tzw. przekopie głównym. Przekop to główne wyrobisko na danym poziomie kopalni, wydrążone w skale; od niego prowadzone są inne chodniki. Sześcioosobowa ekipa pracowników wymieniała obudowę wyrobiska, gdy ze stropu posypały się odłamki skał.
Z danych WUG wynika, że od początku roku do końca października w polskich kopalniach doszło do 2904 rozmaitych wypadków, z czego 2311 w kopalniach węgla kamiennego. 35 osób zginęło w kopalniach węgla kamiennego, a po dwie w górnictwie rud miedzi oraz kopalin pospolitych. 24 górników odniosło ciężkie obrażenia, z czego 18 w kopalniach węgla.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.