Klub PO złożył w czwartek w Sejmie projekt zmian w ustawie o Instytucie Pamięci Narodowej. PO przekonuje, że nowela odpolityczni Instytut i stworzy szerszy dostęp do jego archiwów. Platforma chce, żeby zmiany weszły w życie do czerwca przyszłego roku, tak, aby wybór nowego prezesa Instytutu odbywał się już na zasadach zapisanych w znowelizowanej ustawie.
Rybicki ocenił też, że twarzą IPN stali się "ludzie o zacięciu politycznym, np. Piotr Gontarczyk, Sławomir Cenckiewicz, już niepracujący, ale doradzający prezesowi Jan Żaryn, sam prezes (Kurtyka)".
Poseł poinformował też, że PO przygotowała nowelę ustawy o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach, która ma doprowadzić do ujawnienia większej ilości tych materiałów.
Politycy PO pytani o polityczne wsparcie dla projektu przyznają, że liczą na głosy lewicy. SLD złożyło już w Sejmie projekt, który zakłada całkowitą likwidację IPN. "Sądzimy, że po upadku tego projektu lewica wesprze nasz i że znajdziemy większość w parlamencie. Pytanie, jak zachowa się prezydent" - mówi Rybicki.
PO zapewnia, że nie chce odwoływać Janusza Kurtyki przed końcem jego kadencji. "Prezes Kurtyka nie powinien się czuć zagrożony, o nim nie ma w tym projekcie mowy. Działamy naprawdę racjonalnie, a nie politycznie" - podkreślił Rybicki.
PO od wielu miesięcy zapowiadała zmiany w ustawie o IPN, m.in. w związku z książką "Lech Wałęsa. Idea i historia", opartą na obronionej w czerwcu 2008 roku na Uniwersytecie Jagiellońskim pracy magisterskiej Pawła Zyzaka, czasowo zatrudnionego w IPN. Zyzak napisał m.in., że b. przywódca Solidarności był agentem SB, a w czasach młodości miał nieślubne dziecko, "sikał do kropielnicy" i "był nożownikiem z kompleksem Edypa". Naukowcy zarzucali autorowi książki m.in., że nie powołuje się na udokumentowane źródła, co powinno być wymogiem pracy naukowej.
Rybicki przyznał w czwartek, że PO nad zmianami w ustawie o IPN pracowała "długo, może za długo".
We wtorek premier Donald Tusk opowiedział się za szybką pracą nad nowelą ustawy o IPN, która "odda IPN historykom względnie neutralnym politycznie, a nie gończym, którzy chcą kogoś koniecznie złapać i zagonić". Tusk mówił, że stygmat polityki nad działalnością IPN i ideologizacja prezesa Instytutu Janusza Kurtyki, "wytwarza nieznośną atmosferę dwuznaczności wokół działania IPN".
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.