Głównym wydarzeniem 3 grudnia w Watykanie jest wieczorna wizyta prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa. Przybył on do Rzymu na szczyt włosko-rosyjski, którego głównym celem jest zacieśnienie współpracy gospodarczej obu krajów. Choć Miedwiediew we Włoszech był już trzykrotnie, to z Papieżem spotyka się po raz pierwszy.
Oczywistym pytaniem zadawanym w tym kontekście przez komentatorów jest ewentualne pośrednictwo rosyjskiego prezydenta w spotkaniu Benedykta XVI z patriarchą Cyrylem. Jednak obie strony już wcześniej zdystansowały się od tego rodzaju spekulacji. Rzecznik prezydenta stwierdził, że jego rozmowy powinny ogólnie skupić się na relacjach rosyjsko-watykańskich, kwestiach międzynarodowych oraz dialogu i współpracy między kulturami i religiami. Z kolei strona kościelna wprost zaprzeczyła, jakoby Dmitrij Miedwiediew miał pełnić rolę pośrednika w dialogu prawosławno-katolickim. Odpowiedzialny za działalność ekumeniczną Stolicy Apostolskiej kard. Walter Kasper stwierdził wręcz, że dzisiejsza audiencja jest spotkaniem dwóch przywódców państw, a Kościoły katolicki i prawosławny nie potrzebują żadnego mediatora. Niemal identyczną opinię wyraził ks. Igor Wyżanow z wydziału kontaktów zewnętrznych patriarchatu moskiewskiego przypominając, że dialog katolicko-prawosławny wciąż trwa, prowadzony na właściwych sobie szczeblach kościelnych.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.