Jezus jest jedynym pewnym przewodnikiem, który nadaje sens naszemu życiu - powiedział papież Franciszek w rozważaniu poprzedzającym modlitwę „Anioł Pański” na placu św. Piotra w Watykanie.
Wskazał, że „istnieje pewien wymiar doświadczenia chrześcijańskiego, który być może zostawiamy trochę w cieniu: wymiar duchowy i emocjonalny. Poczucie, że jesteśmy związani specjalną więzią z Panem, jak owce ze swoim pasterzem”. Przestrzegł przed przesadną racjonalizacją wiary, bo gdy „nazbyt racjonalizujemy wiarę”, grozi nam utrata dostrzegania barwy „głosu Jezusa Dobrego Pasterza, który pobudza i fascynuje”. - Jest to wspaniałe doświadczenie bycia miłowanym przez Jezusa: dla Niego nigdy nie jesteśmy obcymi, ale przyjaciółmi i braćmi - zauważył Franciszek.
Przyznał, że „nie zawsze łatwo odróżnić głos Dobrego Pasterza”. - Zawsze istnieje niebezpieczeństwo złodzieja, łupieżcy i fałszywego pasterza. Zawsze istnieje groźba rozproszenia uwagi przez zgiełk wielu innych głosów. Dziś jesteśmy zachęceni, byśmy nie dali się odwieść fałszywymi mądrościami tego świata, ale szli za Jezusem, Zmartwychwstałym jako jedynym pewnym przewodnikiem, który nadaje sens naszemu życiu - podkreślił Ojciec Święty.
Po odmówieniu modlitwy „Anioł Pański” poprosił, by w maju modlić się „na różańcu zwłaszcza o pokój, tak jak o to prosiła Matka Boża w Fatimie”, gdzie za kilka dni uda się z pielgrzymką, z okazji setnej rocznicy pierwszego objawienia. Pozdrowił też m.in. pielgrzymów przybyłych z Warszawy.
Błogosławieństwa papież udzielił razem z czterema nowymi kapłanami diecezji rzymskiej, których rano wyświęcił w bazylice św. Piotra.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.