Prokuratura Regionalna we Wrocławiu złożyła wnioski o tymczasowe aresztowanie dla sześciu osób podejrzanych w śledztwie w sprawie tzw. dzikiej reprywatyzacji w Warszawie. Sąd ma rozpatrzyć wnioski w sobotę.
O złożeniu wniosków o tymczasowe aresztowanie sześciu podejrzanych poinformowała w sobotę PAP rzeczniczka Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu Anna Zimoląg. "Nie informujemy kogo dotyczą te wnioski" - powiedziała PAP prok. Zimoląg. Rzeczniczka nie ujawniła także, czy któryś z podejrzanych przyznał się do postawionych mu zarzutów.
Według informacji PAP sąd rozpocznie rozpatrywanie wniosków o godz. 11.30.
W czwartek CBA zatrzymało w Warszawie osiem osób, które miały wyrządzić Skarbowi Państwa i spadkobiercom szkodę na ponad 46 mln zł. To warszawski adwokat Andrzej M., dwoje adwokatów występujących jako kuratorzy spadkobierców nieruchomości Grażyna K.-B. i Tomasz Ż., ojciec i syn zajmujący się skupowaniem roszczeń do nieruchomości - Maciej M. i Maksymilian M., dwóch rzeczoznawców majątkowych Michał Sz. i Jacek R. oraz Andrzej K.
W piątek wszystkim zatrzymanym postawiono zarzuty oszustwa na mieniu znacznej wartości, za co grozi do 10 lat więzienia.
Zdaniem prokuratury w efekcie przestępczego procederu adwokat Andrzej M. przejął za rażąco zaniżoną cenę prawa i roszczenia do nieruchomości. Dokonać tego miał na rzecz reprezentowanych przez niego spadkobierców, a faktycznie na rzecz podejrzanych Macieja M. i Maksymiliana M. - nazywanych w mediach handlarzami roszczeń. Sprawa dotyczy czterech nieruchomości w Warszawie - przy ul. Twardej 8, Twardej 10, Królewskiej 39 i Placu Defilad (dawny adres to ul. Sienna 29).
Abp Józef Polak podczas mszy kończącej XII Zjazd Gnieźnieński
Kair liczy na poparcie tej inicjatywy na poniedziałkowym szczycie arabsko-islamskim.
List do uczestników uroczystości w Gietrzwałdzie przysłał prezydent RP Karol Nawrocki.
Bóg - nie, deprawacja - tak. Ale ciągle rodzice mają szansę...
Dzień wcześniej ukraiński wywiad wojskowy (HUR) potwierdził atak na rafinerię ropy w mieście Ufa.
Według armii z około 1 mln osób zamieszkujących Gazę uciekło dotąd około 280 tys.