Co najmniej 39 ludzi zginęło w piątek, gdy uzbrojeni w granaty i broń maszynową napastnicy zaatakowali meczet w Rawalpindi niedaleko stolicy Pakistanu Islamabadu - poinformowały służby ratownicze.
Znajdująca się w pobliżu siedziby naczelnego dowództwa pakistańskich sił zbrojnych świątynia uczęszczana jest przez wyższych przedstawicieli władz wojskowych.
"Meczet został zaatakowany przez terrorystów podczas piątkowych (świątecznych) modłów. Z pewnością napastników było tam więcej niż jeden. Skoro na pewno napastników było więcej, to istnieje możliwość, że niektórzy z nich nadal ukrywają się w okolicy" - powiedział wojskowy rzecznik, generał Athar Abbas.
Od chwili podjęcia w październiku przez rząd Pakistanu zbrojnej ofensywy przeciwko tailibom w graniczącym z Afganistanem regionie Południowego Waziristanu w odwetowych zamachach terrorystycznych w całym kraju zginęło kilkaset osób.
Według FSB brał on udział w zorganizowaniu wybuchu na stacji dystrybucji gazu.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...