Największym zagrożeniem demokracji jest dziś kryzys moralny, brak wykształcenia i kultury – uważa kard. Dominik Duka, arcybiskup Pragi.
Odpowiadając na pytania dotyczące sytuacji w Czechach i Europie, zauważył on, że partiom politycznym brak dzisiaj trwałego zaplecza w terenie. Dlatego polityka staje się supermarketem. Politycy kupują sobie głosy obietnicami, które są nierealne, tak samo jak nie realne były obietnice komunistów po wojnie. Ostrzega on, że za dzisiejszą ignorancję i brak zainteresowania przyjdzie nam kiedyś zapłacić wysoką cenę.
Zdaniem kard. Duki współczesna demokracja oparta na egoizmie i relatywizmie, prowadzi do samozagłady. Niezbędne jest krytyczne myślenie i powrót do wartości. „A konkretnie, najważniejszą rzeczą, jaka powinna nas interesować w wyborach, jest wychowanie i wykształcenie nowych pokoleń. Tragedie naszych dziejów zazwyczaj wynikała z tragedii rodzin” – powiedział Prymas Czech w wywiadzie dla Telewizji Praha.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.