Po raz pierwszy po kilkudziesięciu latach przerwy, czyli od czasów II wojny światowej, publicznie zapalono 16 grudnia w Poznaniu menorę chanukową – dziewięcioramienny żydowski świecznik, jeden z najświętszych symboli judaizmu.
Po zmroku potężny świecznik zapalił uroczyście na udekorowanym flagami Polski i Izraela balkonie siedziby gminy żydowskiej rabin Szalom Ber Stambler. Wcześniej, dziewiątą świecę szamasz, od której zapala się pozostałe, zapalił przewodniczący Rady Miasta Poznania, Grzegorz Ganowicz.
„Chcieliśmy w ten sposób uczcić nie tylko święto Chanuki, ale także dziesiątą rocznicę odrodzenia się naszej gminy, co także odbieramy w kategoriach cudu” – powiedziała KAI przewodnicząca Żydowskiej Gminy Wyznaniowej w Poznaniu, Alicja Kobus.
Obok wyznawców judaizmu w uroczystości wzięli udział duchowni Kościołów chrześcijańskich: rzymskokatolickiego, ewangelicko-metodystycznego i ewangelicko-augsburskiego. Na obchody święta przybyli też przedstawiciele lokalnych władz oraz ludzie kultury i nauki.
To drugie w tym roku ważne wydarzenie dla gminy żydowskiej w Poznaniu. W styczniu, podczas obchodów Dnia Judaizmu, do siedziby gminy wniesiono po raz pierwszy po wojnie zwoje Tory – świętej księgi judaizmu, zawierającej pierwszych pięć biblijnych ksiąg Starego Testamentu.
Chanuka obchodzona jest na pamiątkę zwycięstwa żydowskiego rodu Machabeuszy nad wojskami grecko-syryjskimi w 164 roku p.n.e. Po poświęceniu zbezczeszczonej przez hellenistów świątyni zapalono niewielką ilość czystej rytualnie oliwy, która paliła się aż osiem dni – co uznano za cud.
Na pamiątkę tego wydarzenia w czasie ośmiodniowej Chanuki zapala się każdego dnia jedną świecę chanuki. Rozpoczęta w tym roku 11 grudnia Chanuka, która jest świętem ruchomym, potrwa do najbliższego piątku.
Chanukija nawiązuje swym kształtem do menory, żydowskiego świecznika o siedmiu ramionach, znanym od ponad 3000 lat. Na końcu każdego z ramion znajduje się pojemnik na oliwę albo na świecę.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.