50 tys. osób spodziewa się w niedzielę na Rynku Głównym w Krakowie organizator XII wigilii dla bezdomnych i potrzebujących, restaurator Jan Kościuszko. Około 20 tys. może przyjść w sobotę na pierwszą wigilię, którą organizuje on razem z rzecznikiem Praw Obywatelskich w Warszawie.
Wszyscy potrzebujący będą mogli skosztować: zupy grzybowej z łazankami, pierogów z kapustą i pierogów ruskich oraz kapusty z grzybami, które przygotowują kucharze z restauracji sieci Polskie Jadło.
Przygotowania do krakowskiej wigilii rozpoczęły się we wrześniu, przygotowano ok. 150 tys. porcji, w tym ok. 6-7 tys. litrów zupy, ok. 7 ton kapusty. Wśród potrzebujących zostanie także rozdane kilka ton konserw, dostarczonych przez firmę "Rolnik", jednorazowe talerze zapewniła firma ABC. Odbędzie się także zbiórka żywności przeznaczonej dla potrzebujących.
"Media zawsze dopytują się, czy rekordy z poprzedniego roku zostały pobite, ale my nie chcemy bić rekordów. To są smutne rekordy, ich nie powinno być, ponieważ ludzi korzystających z naszej wigilii powinno być każdego roku mniej, a nie więcej" - powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej w Krakowie Jan Kościuszko.
Wyjaśnił, że powodem zorganizowania w tym roku po raz pierwszy wigilii w Warszawie był fakt, iż został poproszony przez Rzecznika Praw Obywatelskich o wsparcie logistyczne wigilii, którą rzecznik zamierzał zorganizować z warszawskimi restauratorami. "Na apel rzecznika nie odpowiedział żaden restaurator warszawski. Nam się zrobiło przykro i postanowiliśmy podjąć to wyzwanie w tym roku" - powiedział Kościuszko.
Kościuszko podkreślił, że - jego zdaniem - takie działania są ważne nie tylko w aspekcie materialnym, ale także moralnym i w aspekcie propagowania pewnego zwyczaju, który może wyzwolić w ludziach chęć pomocy drugiemu.
"Chodzi o to, by nakarmić jak największą liczbę ludzi, nie dać się wciągnąć w rywalizację ani otoczkę polityczną. Jeżeli odzewem warszawskiej wigilii będzie to, że ludzie dobrej woli będą chcieli w przyszłym roku zorganizować taką wigilię, będziemy bardzo zadowoleni, bo o to chodzi" - powiedział restaurator.
Szef organizacyjny wigilii Tomasz Górzyński przyznał, że "w tym roku wyzwaniem jest Warszawa". "Będzie tam to samo menu, ci sami ludzie, ten sam sprzęt. Założyliśmy jednak, że warszawska wigilia dla bezdomnych i potrzebujących dopiero po kilku latach nabierze odpowiedniego rozmachu" - powiedział.
W połowie grudnia w Warszawie Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski powiedział, że trzy lata temu zwrócił się z prośbą do warszawskich restauratorów, by zorganizować taką wigilię, ale jego inicjatywa pozostała bez odzewu. "W tym roku zwróciłem się do pana Kościuszki i natychmiast otrzymałem pozytywną odpowiedź, za co jestem mu bardzo wdzięczny" - dodał RPO.
Krakowska Wigilia jest największą akcją przedświątecznej pomocy w Polsce, na którą przyjeżdżają bezdomni z całego kraju. Rozpoczęła się w 1997 roku.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.