W Polskich szkołach w Brukseli ruszyły w sobotę organizowane z udziałem Instytutu Pamięci Narodowej lekcje o postaci rotmistrza Witolda Pileckiego, a także o Polskim Państwie Podziemnym. Wynoszenie wiedzy poza granice kraju to misja - podkreślają organizatorzy.
Inicjatywa organizowana jest we współpracy polskich szkół w Brukseli, ambasady RP w Belgii, Instytutu Pamięci Narodowej, a także europosła PiS Tomasza Poręby.
"Misją nauki jest nie tylko uczenie studentów na polskich uniwersytetach, polskich szkołach średnich, czy podstawowych, ale też wynoszenie tej wiedzy poza granice kraju" - powiedział w sobotę PAP i Polskiemu Radiu przed rozpoczęciem zajęć prof. Tadeusz Wolsza z Polskiej Akademii Nauk i Instytutu Pamięci Narodowej.
Jak tłumaczył, pomysł powstał jakiś czas temu w związku z realizacją programu badawczego "Pilecki - bohater niezwyciężony". Dzięki temu ruszył szereg inicjatyw, w tym również pomysł prowadzenia lekcji na temat rotmistrza.
"Wszystko w jednym celu - pielęgnowania tradycji o naszych bohaterach narodowych, a co do tego, że rotmistrz Pilecki był bohaterem, nie ma żadnych wątpliwości" - zaznaczył Wolsza. Jego zdaniem dzieci, które są za granicą, mają podobny poziom wiedzy na ten temat, co dzieci mieszkające w Polsce, ale ze względu na to, że żyją w innym otoczeniu medialnym, ich świadomość na temat żołnierzy niezłomnych może być trochę mniejsza.
"Pewnie dzieci polskie w Brukseli są w troszeczkę gorszej sytuacji, ale nie sądzę, żeby nie miały pojęcia o tym, czym była druga konspiracja, kto ją reprezentował, dlaczego ta konspiracja rozpoczęła działalność w powojennej Polsce, jaki był jej cel i zadania" - ocenił profesor.
Pierwsza lekcja odbyła się przy szkole im. J. Lelewela, kolejna przy polskiej misji katolickiej. "Chcemy informować, mówić o polskiej historii, o polskich bohaterach. Mówić młodym ludziom, którym tak często brakuje autorytetów w tym dzisiejszym świecie, że Polska miała w przeszłości wiele wspaniałych postaci, wielu patriotów, wiele osób, które oddało życie za naszą ojczyznę, ludzi młodych, którzy nie ugięli się, który walczyli do końca, którzy oddali życie za nasz kraj" - podkreślał europoseł Poręba.
Przypomniał, że w Polsce Święto Żołnierzy Niezłomnych jest świętem państwowym ustanowionym przez śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Zaznaczył, że teraz jest czas, by zacząć mówić o nich za granicą - w wielkich ośrodkach polonijnych na świecie, nie tylko w Brukseli, ale też w innych stolicach europejskich, czy w Stanach Zjednoczonych.
Jak podkreślił, trzeba to robić, by młodym ludziom, których rodzice wyjechali kilkanaście lat temu z ojczyzny, dać szanse na poznanie biografii, losów i historii tych, którzy oddali życie za naszą ojczyznę. "Oni mogą być świetnym przykładem tych postaw, o które tak dzisiaj często trudno - lojalności, uczciwości, walki o słuszną sprawę" - zwrócił uwagę Poręba.
Instytut Pamięci Narodowej rozpoczął w ubiegłym miesiącu Brukseli cykl spotkań poświęconych polskiej historii; pierwszym tematem było Polskie Państwo Podziemne. Teraz o jego bohaterze rotmistrzu Witoldzie Pileckim mogły dowiedzieć się więcej dzieci chodzące do polskich szkół w belgijskiej stolicy. W planach są też lekcje w Wilnie, Londynie, a także w Nowym Jorku.
Witold Pilecki urodził się w 1901 r. Był bohaterem wojny z bolszewikami, uczestnikiem wojny obronnej w 1939 roku, oficerem AK, dobrowolnym więźniem w Auschwitz, twórcą organizacji ruchu oporu i autorem pierwszych raportów o niemieckich zbrodniach w obozie. Walczył w Powstaniu Warszawskim, a po jego upadku trafił do niewoli.
Po wyzwoleniu niemieckiego obozu jenieckiego w Murnau Pilecki został żołnierzem II Korpusu Polskiego we Włoszech. Wrócił do kraju, gdzie stworzył grupę, która gromadziła informacje o sytuacji w Polsce. Został aresztowany, a potem zamordowany przez komunistów po pokazowym procesie w 1948 r. Zrehabilitowano go w 1991 roku, a prezydent Lech Kaczyński odznaczył Pileckiego pośmiertnie Orderem Orła Białego. W 2013 r. został awansowany do stopnia pułkownika.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.