Oddziały Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF) - sojuszu, w którym główną siłą są milicje kurdyjskie - zamknęły w czwartek ostatecznie pierścień okrążenia wokół miasta Ar-Rakka, które dżihadyści z Państwa Islamskiego (IS) uczynili w 2014 roku swoją stolicą.
Broniący się w mieście bojownicy IS utracili ostatni korytarz nie kontrolowany przez oblegających, który dawał szanse na wycofanie się z Ar-Rakki. Nastąpiło to wskutek zajęcia przez oddziały SDF wsi Kasrat Afnan i Kasab, na południe od Eufratu.
Sojusz arabsko-kurdyjski "przejął kontrolę nad obszarami leżącymi na południe od Eufratu, zamykając w ten sposób ostatnią drogę, którą IS mogło wykorzystać, aby wycofać się z Ar-Rakki" - powiedział Rami Abdel Rahman, dyrektor Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka.
Walki o Ar-Rakkę rozpoczęły się dwa tygodnie temu, co postawiło Państwo Islamskie w trudnej sytuacji w tym samym czasie, gdy dżihadystom grozi też klęska w bitwie o ich bastion w Iraku, jakim jest Mosul. Sojusz arabsko-kurdyjski, czyli SDF, jest wspierany z powietrza przez międzynarodową koalicję pod wodzą USA.
To najpoważniejsze walki wewnątrz Syrii od 2020 r. Zginęło w nich już ponad 250 osób.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.