Gościem Tematu Dnia był Jakub Jałowiczor, dziennikarz "Gościa Niedzielnego", który w rozmowie z Piotrem Otrębskim zastanawiał się nad tym, jakie znaczenie ma wizyta Donalda Trumpa w Polsce, czy komisja ds. Amber Gold sprosta swemu zadaniu i, czy koncepcja Trójmorza ma szansę na to, że nie pozostanie tylko ideą.
- Pani prok. Kijanko jest osobiście odpowiedzialna za to, co działo się ze śledztwem. (...) Podpisywała się pod dokumentami, prowadziła śledztwo i to ona nie zrobiła w zasadzie nic, a nawet torpedowała to, co robiła policjantka przydzielona do tego śledztwa - mówił Jakub Jałowiczor
- To była komedia, chyba najlepsza odkąd oglądamy komisję Amber Gold - dodawał
Jego zdaniem, "pani prokurator dobrze wiedziała, co mówi". Jak podkreślał, "to przesłuchanie nie było zbędne. Ten sposób zachowania to było największe utrudnienie dla komisji".
Gość Tematu Dnia odniósł się również do wizyty Donalda Trumpa w Polsce.:
- Myślę, że to będzie najgłośniejsze wydarzenie, jeśli chodzi o odbiór międzynarodowy. Jeśli chodzi o szczyt Trójmorza, jego waga nie jest na pewno mniejsza, ale akurat to przemówienie będzie na tyle poważna rzecz, może przedstawienie jakiejś doktryny działania, będzie to na pewno rzecz bardzo medialna – tłumaczył dziennikarz
- Trump ma bardzo chaotyczne przemówienia i trudno przewidzieć, co się tam może znaleźć – zaznaczył
Jakub Jałowiczor zwrócił również uwagę na projekt Trójmorza:
- Trójmorze ma teraz szansę realnie zaistnieć. Energetyka to jest coś takiego, co może połączyć kraje naszego regionu. Mamy również wspólne interesy w kwestii bezpieczeństwa. Możemy dyskutować o idei, ale energetyka to jest konkret – stwierdził dziennikarz
Salve TV
Jałowiczor o tym, czy Trump zostanie Warszawiakiem
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.