W Starym Opactwie w Rudach odbywa się spotkanie diakonów stałych z całej Polski.
– Spotykamy się co roku po to, żeby razem się pomodlić, rozważyć słowo Boże, nabrać sił i i ucieszyć wzajemną obecnością. Żebyśmy poczuli się wzmocnieni, bo diakonów stałych w Polsce jest mało i jesteśmy rozproszeni. Razem do Pana Jezusa kierujemy nasze prośby i przedstawiamy nasze problemy – mówi diakon Marek Czogalik, gospodarz spotkania. Potrwa ono do niedzieli i przewidziane są także wyjazdy. W piątek spotkanie formacyjne prowadził ks. dr Franciszek Koenig, kapłan diecezji gliwickiej i pracownik naukowy Uniwersytetu Opolskiego. Jutro grupa odwiedzi "Miasteczko Miłosierdzia" w Branicach w diecezji opolskiej, gdzie Mszy św. przewodniczyć będzie biskup senior Jan Wieczorek z diecezji gliwickiej.
W spotkaniach diakonów z reguły uczestniczą ich żony, mogą przyjechać także dzieci. W Rudach w sumie jest około 40 osób. – Cieszymy się, że żony też są, bo to one na co dzień są dla nas zasadniczym wsparciem w naszej posłudze – podkreśla Marek Czogalik.
Jest to już czwarty taki zjazd. Pierwszy odbył się w Głuchołazach w diecezji opolskiej, kolejne w diecezji toruńskiej i archidiecezji warszawskiej. Na przyszły rok planowany jest Szczecin.
Według informacji KAI, w strukturach diecezjalnych w Polsce posługuje obecnie 26 diakonów stałych. Mogą oni udzielać sakramentu chrztu, rozdzielać Komunię św., asystować i błogosławić związkom małżeńskim, głosić kazania podczas Mszy św., przewodniczyć obrzędom żałobnym i pogrzebowym. Nie mogą natomiast sprawować Eucharystii, spowiadać ani udzielać sakramentu chorych.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.