Departament Stanu USA opublikował we wtorek oświadczenie, w którym odrzucił twierdzenie rosyjskiego premiera Władimira Putina, iż amerykańskie plany budowy tarczy antyrakietowej wstrzymują prace nad nowym układem o redukcji strategicznej broni nuklearnej.
Według Departamentu Stanu, sprawy te nie mają żadnego związku i rozmowy na ich temat będą prowadzone oddzielnie.
Dotychczasowy układ START-1 o redukcji broni strategicznej, zawarty między Stanami Zjednoczonymi i ówczesnym Związkiem Radzieckim, wygasł 5 grudnia. Negocjatorzy obu stron w Genewie nie uzgodnili jeszcze tekstu nowego układu, chociaż według strony rosyjskiej, porozumienie jest bardzo blisko.
Według części analityków, Moskwa chce aby w nowym układzie znalazła się klauzula ograniczająca zakres jakiejkolwiek amerykańskiej tarczy antyrakietowej.
Putin zagroził nawet, że w przeciwnym razie Rosja będzie "zmuszona rozwijać systemy ofensywnej broni nuklearnej", chociaż nie sprecyzował jakie systemy ma na myśli.
Tymczasem Waszyngton, chociaż zrezygnował z rozmieszczenia elementów tarczy w Europie Środkowej, nadal zamierza rozmieścić ten system w oparciu o siły morskie.
Według poinformowanych źródeł w Waszyngtonie, prezydent Barack Obama jest rozczarowany usztywnieniem stanowiska Moskwy w sprawie tarczy, po ustępstwach jakich dokonał w tej sprawie.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.