- Rotterdam z radością powita młodych Europejczyków – powiedział Katolickiej Agencji Informacyjnej bp Everard de Jong. W przyszłym roku to właśnie tam odbędzie się kolejne ESM
Biskup pomocniczy diecezji Roermond odpowiada w holenderskim episkopacie za duszpasterstwo młodzieży. Wraz z grupą 200 swych młodych rodaków uczestniczy on w 32 Europejskim Spotkaniu Młodych w Poznaniu. Dziś poinformowano, że gospodarzem kolejnego 33. spotkania organizowane przez Wspólnotę z Taizé po raz pierwszy będzie Holandia.
Biskup de Jong stwierdził, że holenderski Kościół całym sercem powita młodzież Europy. „Cieszymy się, że wreszcie także nasza ojczyzna będzie gościć Europejskie Spotkanie Młodych” – powiedział hierarcha. Przypomniał, że ze wspólnotą z Taizé holenderski Kościół łączą bardzo serdeczne więzi. Przypomniał, iż w Holandii młodym ludziom bardzo trudno żyć wiarą. Wielu z nich, udając się do Taizé doświadczyło więzi z Bogiem. „W Holandii jest wiele grup gromadzących się, by kontynuować to doświadczenie i zwłaszcza ta młodzież z radością powita swych rówieśników z innych krajów, ale także biskupi: a więc wszystkie poziomy życia Kościoła od hierarchii po poszczególne parafie” – powiedział.
Holenderski „biskup młodzieżowy” zdradził, że już od miesiąca, zanim ogłoszono publicznie wiadomość o spotkaniu w Rotterdamie przedstawiciele tamtejszego Kościoła sprawę tę poruszali nieoficjalnie w różnych kręgach. Zaznaczył, że zarówno katolicy jak i protestanci pragną wspólnie przyjmować młodzież. „To bardzo dobry znak ekumenizmu w Holandii! Cieszymy się, że uznając istniejące różnice wspólnie jesteśmy chrześcijanami, aby razem głosić Ewangelię. Sądzę, że w ten sposób narodzi się nowa jakość w relacjach ekumenicznych” – wyznał bp de Jong.
Hierarcha zaznaczył, że obecnie sytuacja Kościoła w Holandii uległa wyraźnej poprawie. Nie ma już takiej jak niegdyś polaryzacji na progresistów i konserwatystów, bolesnych niegdyś konfliktów między poszczególnymi diecezjami. „Od czasów Światowych Dni Młodzieży oraz diecezjalnych dni młodzieży znacznie mniej doświadczamy owej polaryzacji. Młodzi chcą być wierni Kościołowi i Ojcu Świętemu, pragną pozytywnej wizji Kościoła” - zaznaczył. Jego zdaniem jest to bardzo pozytywne zjawisko, które zrodziło się i narasta od piętnastu lat, pozwalające z ufnością spoglądać na szansę odnowy Kościoła. Zastrzega, że w procesie tym uczestniczy niewielu ludzi, jeśli porównuje się to z liczbą młodzieży ochrzczonej, która przyjęła I Komunię św. czy Bierzmowanie. „Jest więc ciągle przed nami wiele pracy, ale też jest sporo nadziei, bo jest teraz wspólny front katolików, mówimy jednym głosem, który może docierać do innych środowisk. Widzimy też nowe elity, które wyszły ze środowisk młodzieży katolickiej. Zaczynają być dostrzegalni w szkolnictwie, służbie zdrowia, przedsiębiorczości. Ich życie zawodowe inspiruje się wiarą katolicką. To właśnie staramy się krzewić, formując ich w wierze a także dopomagając im w powiązaniu życia zawodowego z wyznawaną wiarą. To prawdziwy znak nadziei. Całkiem licznie korzystają z programów formacyjnych” – powiedział bp de Jong.
Zdaniem biskupa odpowiedzialnego za duszpasterstwo młodzieży w Holandii duże znaczenie mają spotkania młodego pokolenia. Jest to forum na którym rodzą się nowe inicjatywy czy pomysły, a młodzież zyskuje nowe siły potrzebne do zmierzenia się silnie zsekularyzowaną kulturą Holandii. Chodzi nie tylko o słowa i czyny, ale także powstawanie wartościowych czasopism opiniotwórczych. „Można więc powiedzieć, że autentyczna elita, posiadająca zdolności przywódcze wskazuje także drogi nowej ewangelizacji. Rozwija się także ruch obrony życia, którego wcześniej nie było. Zrodził się on z odczytania wiary, która spowodowała zainteresowanie kwestią obrony życia. To też bardzo pozytywne zjawisko” – twierdzi bp Everard de Jong.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.