Pacjenci już się przekonali, że przez kryzys w NFZ ubyło pieniędzy. Jak wynika z sondażu GfK Polonia dla "Rzeczpospolitej", w ubiegłym roku nie odczuli żadnej poprawy.
Przeciwnie - 26 proc. respondentów uznało, że pogorszył się ich dostęp do podstawowej opieki zdrowotnej, 16 proc. ocenia tak dostępność szpitali, a aż 33 proc. miało większe kłopoty z otrzymaniem porady lekarza specjalisty.
79 proc. badanych w poprzednim sondażu "Rz" nie oczekuje poprawy w tym roku. Niestety, trafnie. Dyrektorzy szpitali i przychodni ostrzegają, że 2010 r. będzie jeszcze trudniejszy. "Moja placówka ma kontrakt z NFZ o 8 procent niższy niż rok temu. To musi się odbić na dostępności wizyt u specjalistów" - mówi Maciej Sokołowski, dyrektor największego na Dolnym Śląsku zespołu przychodni specjalistycznych. Wszystko wskazuje też na to, że fundusz nie zapłaci za pacjentów przyjętych ponad limit.
Kto czeka na leczenie? Zaskakujące. Oprócz osób starszych, skarżą się mieszkańcy dużych miast. Co trzeci pytany uważa, że w 2009 r. pogorszył się dostęp do specjalistów. Co czwarty narzeka na dostęp do lekarza rodzinnego, 16 proc. - na dostęp do szpitala.
Szczegółowe wyniki sondażu publikuje dziś "Rzeczpospolita".
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.