Trwa śledztwo ws. Olewnika

Grzegorz K., b. szef SLD z Sierpca, stawił się w poniedziałek w gdańskiej prokuraturze badającej sprawę Krzysztofa Olewnika. Prawdopodobnie zostanie mu przedstawiony zarzut wyłudzenia od Włodzimierza Olewnika pieniędzy za pomoc w uwolnieniu jego syna.

Jak powiedział PAP zastępca gdańskiego prokuratora apelacyjnego, Zbigniew Niemczyk, b. działacz SLD został wezwany w charakterze podejrzanego.

Grzegorz K. to samorządowiec z Sierpca pod Płockiem, były szef tamtejszego SLD. Jego nazwisko pojawiło się w jednym z postępowań prowadzonych w związku z porwaniem Krzysztofa Olewnika. W maju 2005 r. przeszukano jego mieszkanie, gdzie znaleziono naboje do broni gazowej i myśliwskiej. Postawiono mu zarzut nielegalnego posiadania amunicji.

Według Włodzimierza Olewnika, ojca Krzysztofa, Grzegorz K. miał brać pieniądze, obiecując pomoc w uwolnieniu porwanego i powołując się przy tym na wiedzę, gdzie jest on przetrzymywany. Po ujawnieniu tych informacji w kwietniu 2008 r. Grzegorz K. zaprzeczył tym zarzutom.

Do porwania 27-letniego Krzysztofa Olewnika doszło w nocy z 26 na 27 października 2001 r. Wkrótce potem sprawcy zażądali okupu. Kilkadziesiąt razy kontaktowali się z rodziną uprowadzonego. W lipcu 2003 roku okup w wysokości 300 tys. euro przekazano porywaczom. Porwany nie został jednak uwolniony. Jak się później okazało, miesiąc po odebraniu przez przestępców pieniędzy został zamordowany.

W sprawie tej Sąd Okręgowy w Płocku 31 marca 2008 r. skazał 10 oskarżonych. Kary dożywocia wymierzył Sławomirowi Kościukowi i Robertowi Pazikowi, dwóm oskarżonym odpowiadającym bezpośrednio za zabójstwo. Obaj już nie żyją - zostali znalezieni powieszeni w celi płockiego Zakładu Karnego: Kościuk w kwietniu 2008 r., a Pazik w styczniu 2009 r.

Pozostałych ośmioro oskarżonych o udział w porwaniu bądź pomoc w przetrzymywaniu uprowadzonego sąd skazał na kary od roku w zawieszeniu na trzy lata do 15 lat pozbawienia wolności. Szef całej grupy Wojciech Franiewski w czerwcu 2007 r. popełnił samobójstwo w areszcie śledczym w Olsztynie. Śledczy zamierzali przypisać mu tzw. sprawstwo kierownicze.

W lutym ub.r. gdańscy śledczy, badający niewyjaśnione dotąd okoliczności w sprawie Krzysztofa Olewnika, zatrzymali jego przyjaciela, Jacka K. Prokuratura przedstawiła mu zarzuty udziału w grupie przestępczej planującej porwanie Olewnika oraz współudziału w jego uprowadzeniu i przetrzymywaniu. K. został tymczasowo aresztowany. W areszcie spędził sześć miesięcy - w sierpniu ub.r. sąd nie przedłużył aresztu i K. został zwolniony.

Podejrzanych w sprawie jest też trzech policjantów: szef grupy operacyjnej z Radomia Remigiusz M. oraz dwaj funkcjonariusze z Płocka: Henryk S. i Maciej L. Funkcjonariusze zostali zatrzymani w kwietniu 2008 roku, gdy śledztwo prowadziła jeszcze prokuratura w Olsztynie. Olsztyńscy prokuratorzy postawili policjantom zarzuty utrudniania śledztwa (polegające na niepodjęciu czynności mimo posiadania dowodów) oraz niedopełnienia obowiązków skutkującego śmiercią człowieka. Wbrew wnioskowi prokuratury, sąd nie zgodził się wówczas na aresztowanie podejrzanych.

W sierpniu ub. r. gdańska prokuratura zmodyfikowała jeden z zarzutów wobec Remigiusza M. i Macieja L. Zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci - za co grozi pięć lat więzienia - został zmieniony na narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, za co grozi do trzech lat pozbawienia wolności. Wszyscy trzej policjanci złożyli w sądach pozwy o odszkodowania za niesłuszne zatrzymanie; sądy przyznały im po 7 tys. zł.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
6°C Piątek
noc
3°C Piątek
rano
10°C Piątek
dzień
10°C Piątek
wieczór
wiecej »