O modlitwę w intencji jedności chrześcijan i ich bardziej przekonującego świadectwa wobec świata zaapelował Benedykt XVI podczas audiencji ogólnej 20 stycznia w Auli Pawła VI w Watykanie. Zgromadziło się na niej ok. 8 tys. wiernych. Polaków papież wezwał, by byli krzewicielami i świadkami pojednania.
Obchody Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan skłaniają nas do rozważenia innych aspektów, ważnych dla ekumenizmu. Chodzi przede wszystkim o wielki postęp, jaki dokonał się w stosunkach między Kościołami i Wspólnotami kościelnymi po Konferencji w Edynburgu sto lat temu. Współczesny ruch ekumeniczny rozwinął się w sposób tak znaczący, że stał się w ostatnim stuleciu istotnym elementem życia Kościoła, przypominając o problemie jedności wszystkich chrześcijan i wspierając też rozwój wspólnoty między nimi. Nie tylko sprzyja on braterskim stosunkom między Kościołami i Wspólnotami kościelnymi w odpowiedzi na przykazanie miłości, ale pobudza również badania teologiczne. Ponadto obejmuje on konkretne życie Kościoła i Wspólnot kościelnych przez tematy, dotyczące duszpasterstwa i życia sakramentalnego, jak na przykład wzajemne uznanie Chrztu świętego, zagadnienia związane z małżeństwami mieszanymi, przypadki częściowej comunicatio in sacris w szczególnych, wyraźnie określonych sytuacjach. W tym duchu ekumenicznym kontakty rozszerzyły się także na ruchy zielonoświątkowe, ewangelikalne i charyzmatyczne, aby lepiej poznać się wzajemnie, aczkolwiek nie brak w tej dziedzinie poważnych problemów.
Począwszy od Soboru Watykańskiego II, Kościół katolicki nawiązał braterskie stosunki ze wszystkimi Kościołami Wschodu i Wspólnotami kościelnymi Zachodu, prowadząc, w szczególności, z większością z nich dwustronne dialogi teologiczne, które doprowadziły do osiągnięcia zbieżności czy nawet zgody w wielu punktach, pogłębiając tym samym więzy wspólnoty. W dopiero co zakończonym roku poczyniono tu pozytywne kroki. Z Kościołami prawosławnymi Międzynarodowa Komisja Mieszana ds. Dialogu Teologicznego rozpoczęła, na XI sesji plenarnej, która odbyła się w Paphos na Cyprze w październiku 2009 roku, badanie tematu kluczowego dla dialogu między katolikami a prawosławnymi: roli Biskupa Rzymu we wspólnocie Kościoła w pierwszym tysiącleciu, to znaczy w czasie, gdy chrześcijanie Wschodu i Zachodu żyli w pełnej jedności. Studium to obejmie w przyszłości drugie tysiąclecie. Już wiele razy prosiłem katolików o modlitwę w intencji tego dialogu, delikatnego i o zasadniczym znaczeniu dla całego ruchu ekumenicznego. Również ze starożytnymi Kościołami Wschodu (koptyjskim, etiopskim, syryjskim, ormiańskim) podobna Komisja Mieszana zebrała się w dniach 26-30 stycznia ubiegłego roku. Te ważne inicjatywy dowodzą, że toczy się dialog głęboki i bogaty w nadzieję ze wszystkimi Kościołami Wschodu, nie będącymi w pełnej jedności z Rzymem, w ich własnej specyfice.
W minionym roku ze Wspólnotami Kościelnymi Zachodu oceniono wyniki, osiągnięte w różnych dialogach, prowadzonych od czterdziestu lat, zatrzymując się zwłaszcza na dialogu ze Wspólnotą Anglikańską, ze Światową Federacją Luterańską, ze Światowym Aliansem Reformowanym i ze Światową Radą Metodystyczną. W związku z tym Papieska Rada Popierania Jedności Chrześcijan przygotowała studium, wyliczające punkty zbieżne, osiągnięte już w dialogach dwustronnych oraz sygnalizujące jednocześnie problemy otwarte, które wymagają rozpoczęcia nowej fazy dyskusji.
Z wydarzeń najświeższych chciałbym wymienić dziesiątą rocznicę Wspólnej Deklaracji na temat Nauki o Usprawiedliwieniu, obchodzoną razem przez katolików i luteran 31 października 2009 roku w celu pobudzenia kontynuacji dialogu, jak również wizytę w Rzymie arcybiskupa Canterbury, doktora Rowana Williamsa, który odbył także rozmowy na temat szczególnej sytuacji, w jakiej znajduje się Wspólnota Anglikańska. Wspólne zobowiązanie się do kontynuowania stosunków i dialogu jest pozytywnym znakiem, który pokazuje, jak silne jest pragnienie jedności, pomimo wszystkich problemów, które się temu sprzeciwiają. Tak więc widzimy, że istnieje jeden wymiar naszej odpowiedzialności za uczynienie wszystkiego, co w naszej mocy, aby rzeczywiście osiągnąć jedność, ale jest też drugi wymiar – działania Boga, gdyż tylko Bóg może dać Kościołowi jedność. Jedność "samoczynna” byłaby ludzka, my tymczasem pragniemy Kościoła Bożego, uczynionego przez Boga, który wtedy, gdy zechce i gdy my będziemy na to gotowi, stworzy jedność. Musimy pamiętać też o tym, jaki rzeczywisty postęp dokonał się we współpracy i w braterstwie w ciągu wszystkich tych lat, w tym ostatnim pięćdziesięcioleciu. Jednocześnie powinniśmy wiedzieć, że praca ekumeniczna nie jest procesem prostym. W istocie bowiem dawne problemy, które pojawiły się w kontekście innej epoki, tracą swój ciężar, podczas gdy w dzisiejszym kontekście pojawiają się nowe problemy i nowe trudności. Dlatego musimy być zawsze gotowi na proces oczyszczenia, w którym Pan uczyni nas zdolnymi do zjednoczenia.
Drodzy bracia i siostry, proszę wszystkich o modlitwę za złożoną rzeczywistość ekumeniczną, za wspieranie dialogu, jak również o to, aby chrześcijanie naszych czasów mogli dawać nowe wspólne świadectwo wierności Chrystusowi przed tym naszym światem. Niech Pan wysłucha naszej prośby oraz wszystkich chrześcijan, którą w tym Tygodniu zanoszą do Niego ze szczególną siłą.
Ochrona budynku oddała w kierunku napastników strzały ostrzegawcze.
Zawsze mamy wsparcie ze strony Stolicy Apostolskiej - uważa ambasador Ukrainy przy Watykanie.
19 listopada wieczorem, biskupi rozpoczną swoje doroczne rekolekcje.
Konferencja odbywała się w dniach od 13 do 15 listopada w Watykanie.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.