Po około 12 godzinach lotu samolot włoskich linii lotniczych Alitalia z Ojcem Świętym na pokładzie wylądował na lotnisku wojskowym Bogocie.
Papież wylądował o 23:11. Przez kolejnych 18 minut maszyna kołowała do bazy lotniczej CATAM. Po jej zatrzymaniu na pokład samolotu weszli nuncjusz apostolski w Kolumbii, abp Ettore Balestrero oraz szef kolumbijskiego protokołu. Po kilku chwilach w drzwiach ukazał się Papież Franciszek, serdecznie pozdrawiając gestem rąk i uśmiechem zgromadzonych około tysiąca osób, wymachujących białymi chusteczkami. U stóp schodów Ojca Świętego powitał prezydent Kolumbii, Juan Manuel Santos z małżonką. Obecni byli także przedstawiciele władz oraz episkopatu kolumbijskiego z kard. Rubénem Salazar Gómezem. Nie zabrakło ubranych na biało dzieci z napisami na koszulkach dresowych: „sprawiedliwość”, „pokój”. Papież z każdym z nich przywitał się osobiście. Oddano hołdy sztandarom narodowym. Miało również miejsce przedstawienie delegacji obydwu stron. W skład delegacji watykańskiej wchodzą m. in. sekretarz stanu, kard. Pietro Parolin, substytut ds. ogólnych, abp Giovanni Angelo Becciu, czy pochodzący z Kolumbii sekretarz Papieskiej Rady ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji, abp José Octavio Ruiz Arenas. W trakcie tego wydarzenia grupa młodzieży przedstawiła tańce tradycyjne. Franciszek uścisnął dłonie osób niepełnosprawnych i chorych, a także rannych w niedawnej wojnie domowej, w tym wojskowych.
Na zakończenie serdecznego, choć nieformalnego powitania prezydent Santos z małżonką odprowadzili Ojca Świętego do papamobilu, którym Franciszek, w towarzystwie kard. Rubéna Salazara Gómeza udał się wśród radośnie witających go tłumów do nuncjatury apostolskiej. Jego przejazd –cały czas na stojąco! - do centrum miasta trwał niemal godzinę. Z każdą chwilą tłumy na drodze papieskiego orszaku gęstniały. Niekiedy papamobil zatrzymywał się na chwilę, a im bliżej centrum tym trudniej było papieskiej kolumnie przedrzeć się przez tłum. Przed nuncjaturą Ojca Świętego entuzjastycznie powitały grupy byłych dzieci ulicy. Przedstawili tańce i śpiewy tradycyjne. Franciszek zachęcił ich, by nigdy nie tracili entuzjazmu młodości, nie dali się złapać w pułapki pesymizmu i żyli radością swej wiary. Zaznaczył, że również najmniejsi mogą być bohaterami.
Reakcją młodych był żywiołowy taniec i śpiew, spontaniczne świadectwa i przekazane dary – w tym białe wełniane poncho i witraż.
Franciszek raz jeszcze powtórzył młodym, by nie dali sobie ukraść radości i nadziei, prosząc o modlitwę w swojej intencji.
Następnie papież wszedł do budynku i udał się do kaplicy, gdzie po chwili modlitwy złożył kwiaty u stóp Matki Bożej. Byli tam też obecni pracownicy nuncjatury. Pozdrowiwszy ich Ojciec Święty udał się na kolację, która była ostatnim punktem programu dnia dzisiejszego.
Dziś papieski dzień rozpoczną spotkania oficjalne z prezydentem oraz z osobistościami i przedstawicielami społeczności. Z racji różnicy czasu w Polsce będzie wówczas godzina 16:00. Następnie papież nawiedzi katedrę w Bogocie, z balkonu pałacu kardynalskiego udzieli błogosławieństwa wiernym, spotka się z biskupami i z Komitetem Wykonawczym RAdy Biskupów Południowoamerykańskich CELAM.
O godzinie 23:30 naszego czasu (w Bogocie będzie to popołudnie) rozpocznie się Msza św. w Simon Bolivar Park w intencji pokoju i sprawiedliwości.
To jedyny dzień papieskiej podróży spędzony w Bogocie. W kolejnych papież odwiedzi Villavicencio. Medellin, Contecar i Cartagenę. Pełny program wizyty można znaleźć TUTAJ.
***
Podczas lotu papież spotkał się na chwilę z dziennikarzami, ale konferencja prasowa odbędzie się - jak zawsze - w drodze powrotnej. Papież podziękował im za pracę. Wspomniał, że ta podróż jest szczególna, gdyż jej celem jest także pomoc Kolumbii w drodze do pokoju. Przypomniał też, że samolot przeleci nad Wenezuelą i poprosił o modlitwę za to państwo, aby można tam było prowadzić dialog, dzięki czemu kraj będzie mógł odnaleźć dobrą stabilność.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.
Nie zapadła jeszcze decyzja dotycząca niedzielnej modlitwy Anioł Pański.