Drakońskie kary za przekręty, nowe zasady znakowania opakowań i ograniczenie inwencji reklamowej. To kluczowe postanowienia szykowanych właśnie przepisów - pisze we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna".
Najważniejszy wydaje się przepis sankcyjny. Pozwoli on głównemu inspektorowi sanitarnemu wymierzyć karę nawet 20 mln zł podmiotowi, który prowadzi reklamę suplementu diety sprzeczną z prawem.
Jeśli więc - jak podkreśla gazeta - producent wymyśli nieistniejące schorzenie (np. zespół niepłonącego konara) - zapłaci. Jeżeli będzie przekonywał, że magnez leczy depresję, choć nie ma takiego działania - zapłaci. Zapłaci również, jeśli wskaże, że produkowany przez niego suplement jest lekiem.
Anna Mossakowska-Ziemniak, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów i Dystrybutorów Suplementów, nie czuje się jednak projektem zszokowana.
"Szczerze kibicujemy ustawodawcy we wprowadzaniu zmian, które pozwolą wyeliminować z rynku nierzetelne reklamy" - mówi.
W śledztwie ws. darowizny Orlenu dla Watykanu w pandemii podejrzenie szkody na ponad 4,2 mln zł.
Chiny będą tez kontrolować ekspport wolframu, telluru, rutenu, molibdenu...
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski rozmawiał o tym z Donaldem Trumpem już jesienią 2024 r.
"W naszej rzeczywistości silnie obecny jest klerykalizm – i to obustronny."
Papież Franciszek otworzył w poniedziałek w Watykanie międzynarodowy szczyt na temat praw dzieci.