Zakładam, że pewne decyzje o charakterze politycznym i strategicznym podejmiemy w ciągu najbliższego roku - oświadczył we wtorek poseł PiS Arkadiusz Mularczyk, zapytany o działania związane z uzyskaniem reparacji od Niemiec.
Arkadiusz Mularczyk zapytany w telewizji wPolsce.pl, co będzie z uzyskaniem odszkodowania od Niemiec, jeśli za 2 lata, po wyborach, zmienią się rządy w Polsce, powiedział: "Ja zakładam, że w ciągu najbliższego roku podejmiemy pewne decyzje o charakterze politycznym, strategicznym".
Przypomniał jednak, że przygotowanie raportu, na podstawie którego Polska będzie domagała się reparacji, to "solidna i rzetelna praca", której "nie wykona się w tydzień, ani miesiąc, bo musi być bardzo dobrze przygotowana". Zaznaczył, że następnym krokiem są "w dużej mierze rozmowy o charakterze politycznym".
"To jest ten pierwszy etap - jeżeli te rozmowy się nie powiodą, to być może arbitraż; być może inne rozwiązania" - podkreślił Mularczyk. "Na chwilę obecną spokojnie poczekajmy - jesteśmy na początku drogi: mamy pewne przemyślane działania, mamy zaplanowane dalsze kroki" - powiedział polityk. Dodał, że "nie możemy przeskakiwać z pierwszego etapu do piątego, a jesteśmy na pierwszym".
W ubiegłym tygodniu Arkadiusz Mularczyk wraz z grupą posłów złożył wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z ustawą zasadniczą przepisów kodeksu postępowania cywilnego i wyprowadzanych z niego norm, które uniemożliwiają składanie pozwów przeciwko obcym państwom odpowiedzialnym m.in. za zbrodnie wojenne.
Zdaniem Mularczyka głównym celem tego wniosku jest otwarcie drogi sądowej przed polskimi sądami dla polskich obywateli będących ofiarami zbrodni wojennych, zbrodni ludobójstwa i zbrodni przeciwko ludzkości.
W połowie września Biuro Analiz Sejmowych opublikowało prace nad ekspertyzą dot. możliwości dochodzenia przez Polskę od Niemiec odszkodowań za szkody wyrządzone w czasie II wojny światowej, o którą wnioskował Mularczyk. Zgodnie z opinią BAS, zasadne jest twierdzenie, że Rzeczypospolitej Polskiej przysługują wobec Republiki Federalnej Niemiec roszczenia odszkodowawcze, a twierdzenie, że roszczenia te wygasły lub uległy przedawnieniu jest nieuzasadnione.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.