Jeśli nie będzie reakcji polskich władz na nasze wnioski ws. praworządności, nie będziemy mieli innej opcji jak użycie dostępnych instrumentów w przyszłości - poinformował w poniedziałek wiceszef KE Frans Timmermans w Brukseli na posiedzeniu komisji sprawiedliwości PE.
Timmermans wymieniał podczas debaty zastrzeżenia, jakie KE ma do projektów reform sądownictwa w Polsce. Wskazał, że KE zwracała się do polskich władz, by wycofały się z niektórych proponowanych zmian w sądownictwie, które zdaniem KE są niezgodne z zasadami praworządności.
"O to prosimy władze Polski i jeśli nie będzie żadnej reakcji na te nasze prośby czy wnioski - to nie jest tylko to, czego domaga się KE, tego też domagają się inne organizacje - jeśli nie będzie reakcji na te wnioski, to nie będzie innych opcji, niż wykorzystanie w przyszłości dostępnych nam instrumentów" - powiedział Timmermans.
Dodał, że nie chce mówić, jakie instrumenty ma na myśli.
W poniedziałek w Brukseli komisja wolności obywatelskich, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych (LIBE) Parlamentu Europejskiego debatuje na temat praworządności w Polsce.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.