Mechanizm filtrowania internetu oraz blokowania treści wydaje się internautom niedopuszczalny i szkodliwy - powiedziała podczas piątkowej debaty z premierem szefowa Fundacji Panoptykon Katarzyna Szymielewicz.
Tematem spotkania jest projekt ustawy, która wprowadza zakaz urządzania gier hazardowych w internecie. Strony internetowe, które będą łamały ten zakaz mają być - zgodnie z projektem - umieszczane w tzw. rejestrze usług i stron niedozwolonych. Podobnie ma być ze stronami pedofilskimi czy propagującymi treści nazistowskie.
"Jego wdrożenie mogłoby z dużym prawdopodobieństwem prowadzić do naruszenia wartości konstytucyjnych - wolności słowa, prawa do informacji () tajemnicy korespondencji" - powiedziała Szymielewicz.
Premier podkreślił na początku debaty, że jeśli uwagi internautów okażą się trafne, będą miały one charakter sprawczy, a efektem spotkania mogą być zmiany w projekcie ustawy.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.