Sąd Najwyższy Chin wezwał sędziów w całym kraju, aby ograniczyli liczbę wydawanych wyroków śmierci i stosowali je tylko w przypadku najpoważniejszych przestępstw - poinformowała oficjalna agencja Xinhua.
Według wskazówek rozesłanych do sądów kara śmierci powinna być orzekana jedynie w uzasadnionych przypadkach i powinna dotyczyć wyłącznie "wąskiej mniejszości" spraw, w których zgromadzono dużo przekonujących dowodów - relacjonowała we wtorek wieczorem Xinhua.
Chiny są jednym z krajów, w których wykonuje się najwięcej na świecie wyroków śmierci. Według organizacji Amnesty International w 2008 roku skazano tam na najwyższy wymiar kary 7 tys. ludzi, a stracono 1718 osób. Karę śmierci można w Chinach otrzymać za popełnienie 60 przestępstw, w tym za przestępstwa gospodarcze.
Nowe zasady przewidują, że sędziowie powinni oferować ułaskawienie we wszystkich przypadkach, w których prawo na to pozwala.
Według rzecznika Najwyższego Sądu Ludowego nowe wskazówki dla sędziów są interpretacją wprowadzonej w 2006 roku polityki "sprawiedliwości łagodzonej przez litość". Podkreślił on, że przestępcy powinni być traktowani surowo, ale do nieletnich, czy osób starszych, które złamały prawo, sądy powinny podchodzić z wyrozumiałością.
W styczniu 2008 roku Sąd Najwyższy Chin odzyskał prawo ostatecznej akceptacji wyroków śmierci, które w latach 80. przekazano sądom w poszczególnych prowincjach kraju.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.