Aby zachować krzyż na pomniku Jana Pawła II w Ploërmel i zakończyć trwającą od 10 lat polemikę wokół monumentu, merostwo tej miejscowości w Bretanii przychyla się do możliwości sprzedaży pomnika diecezji, która postawi go na terenie należącym do Kościoła - ujawnia tygodnik „Famille Chrétienne”.
Po decyzji Rady Stanu z 25 października, zobowiązującej mera Ploërmel do usunięcia w ciągu sześciu miesięcy krzyża wieńczącego monument, trwają negocjacje między merostwem a diecezją Vannes, mające na celu zachowanie monumentu w całości.
Najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem będzie sprzedaż dzieła Zuraba Ceretelego Kościołowi i ustawienie go na prywatnym terenie katolickiej szkoły średniej. - Trochę przesuniemy pomnik i konflikt się zakończy - tłumaczy mer Patrick Le Diffon dziennikowi „Le Figaro”, dodając, że monument mógłby stanąć obok budynku administracyjnego gimnazjum Najświętszego Serca (Sacré-Cœur).
Aby uniemożliwić dalsze kroki prawne przeciwko obecności pomnika, zostanie on sprzedany diecezji. - Bo gdybym go podarował, ktoś mógłby mnie oskarżyć o ukrytą dotację dla Kościoła katolickiego - podkreśla Le Diffon.
Ordynariusz diecezji Vannes bp Raymond Centène po orzeczeniu Rady Stanu przyznał, że istnieją dwa wyjścia zachowania pomnika w całości: przeniesienie go w inne miejsce lub wykupienie terenu publicznego, na którym on stoi, przez osobę prywatną. I choć pierwsza możliwość wydaje się już przesądzona, pozostają jeszcze do wykonania procedury administracyjne. Dlatego sprawa nie zakończy się wcześniej niż w lutym 2018 r.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.