Gdyby wybory parlamentarne odbyły się pod koniec grudnia, wygrałoby je PiS, uzyskując 45,7 proc. poparcia - wynika z sondażu pracowni "Estymator" przeprowadzonego dla portalu DoRzeczy.pl. Na PO chciałoby głosować 23,4 proc. ankietowanych.
W zaprezentowanych wynikach badania uwzględniono wyłącznie te osoby, które zadeklarowały na jaką partię będą głosować.
Na kolejnym miejscu znalazłby się Ruch Kukiz'15 z 8,3 proc. poparcia. Na Nowoczesną chciałoby głosować 6,9 proc. ankietowanych, a na Polskie Stronnictwo Ludowe - 5,5 proc. Próg wyborczy - wynika z sondażu - przekroczyłby jeszcze Sojusz Lewicy Demokratycznej - 5,4 proc.
Poniżej 5 proc. progu poparcia znalazła się Partia Razem - 2,9 proc. oraz partia Wolność - 1 proc.
Przekładając te wyniki na mandaty - jak podaje portal DoRzeczy.pl - PiS mogłoby liczyć na 265 miejsc w Sejmie, PO wprowadziłaby 121 posłów, ruch Pawła Kukiza - 35, Nowoczesna - 19, PSL - 11, a SLD - 8.
Badanie przeprowadzono w dniach 27-28 grudnia 2017 na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1003 dorosłych osób metodą wspomaganych komputerowo wywiadów telefonicznych CATI.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.