Mimo protestów argentyńskiego rządu pierwsza brytyjska platforma wydobywcza "Ocean Guardian" dotarła do punktu przeznaczenia w rejon Falklandów na południowym Atlantyku i przygotowuje się do rozpoczęcia wierceń - podała w sobotę telewizja Channel 4.
Platformę przeciągnięto holownikami ze Szkocji, co zajęło trzy miesiące. Według dziennika "Daily Mail" wiercenia mają się zacząć już w niedzielę.
Argentyna twierdzi, że Falklandy są częścią jej terytorium i nazywa je Malwinami. Oba kraje stoczyły ze sobą wojnę o Falklandy w 1982 r., która zakończyła się klęską Argentyńczyków. Falklandy mają status samorządnej zamorskiej posiadłości korony brytyjskiej.
Badania geologiczne sugerują, że wokół Falklandów położonych w odległości ok. 500 mil morskich od wybrzeża Argentyny, mogą znajdować się bogate złoża ropy szacowane na 60 mld baryłek. Czyniłoby to je porównywalnymi ze złożami na Morzu Północnym. Jak zauważa Channel 4, to dosyć, by z nawiązką spłacić brytyjski dług narodowy.
Władze w Buenos Aires nałożyły na statki płynące w rejon Falklandów obowiązek uprzedniego uzyskania pozwolenia na przepłynięcie przez argentyńskie wody terytorialne. Skutkiem tej decyzji było zablokowanie dostawy rur na Falklandy, które miały być wykorzystane przez Brytyjczyków do budowy rurociągu.
W najbliższych dniach rząd Argentyny zamierza zaprotestować na forum ONZ przeciwko rozpoczęciu eksploatacji ropy przez Brytyjczyków i chce, by organizacja interweniowała w tej sprawie.
Tymczasem sobotni "Daily Telegraph" pisze, iż rząd Argentyny nosi się z zamiarem wprowadzenia sankcji wobec czterech brytyjskich koncernów naftowych, zaangażowanych w eksploatację złóż ropy na Falklandach bądź deklarujących taki zamiar. Sankcje uderzyłyby także w firmy powiązane z nimi.
Gazeta wymienia m.in. czołowe brytyjskie banki HSBC i Barclays oraz koncern górniczy BHP Billiton eksploatujący w Argentynie miedź, będący zarazem inwestorem w spółce wydobywczej Falkland Oil and Gas. Z kolei jeden z oddziałów Barclays jest właścicielem udziałów Desire Petroleum - spółki naftowej, do której należy "Ocean Guardian".
Premier Gordon Brown oświadczył w czwartek, że Londyn poczynił przygotowania do zwiększenia ochrony wysp. Zdaniem władz w Buenos Aires oznacza to, że rząd brytyjski wskrzesza widmo wojny.
W 74-dniowej wojnie, którą w 1982 roku W. Brytania i Argentyna stoczyły o Falklandy, zginęło 649 Argentyńczyków i 255 Brytyjczyków. Brytyjczycy uznali Falklandy (dla Argentyńczyków Malwiny) za swoje terytorium zamorskie w 1833 roku.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.