Reklama

Rutkowski skarży Olewnika

Sąd Rejonowy w Płocku zdecydował o przekazaniu prywatnego aktu oskarżenia detektywa Krzysztofa Rutkowskiego przeciwko Włodzimierzowi Olewnikowi do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia.

Reklama

Jak poinformowała PAP rzeczniczka płockiego Sądu Okręgowego Joanna Kasicka, postanowienie o przekazaniu aktu oskarżenia wydano w oparciu o zasadę właściwości miejscowej sprawy.

"Właściwość miejscową przestępstwa, dotyczącą zniesławienia, określa się na podstawie miejsca, w którym do osoby pokrzywdzonej dotarła informacja o treściach mogących narazić ją na zniesławienie" - wyjaśniła Kasicka. Jak dodała, z tego, co przekazał Rutkowski wynika, że w momencie, gdy uzyskał taką informację, przebywał w Warszawie, w budynku Sejmu.

Kasicka zaznaczyła, że decyzja o przekazaniu sprawy musi się uprawomocnić w ciągu siedmiu dni.

Oskarżenie Rutkowskiego dotyczy artykułów 212 i 216 paragraf 2 Kodeksu karnego. Chodzi o zarzut pomówienia osoby o postępowanie, które może ją poniżyć w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu, a także o zarzut znieważenia za pomocą środków masowego komunikowania.

Zarzuty ujęte w oskarżeniu Rutkowskiego przeciwko Olewnikowi zagrożone są karą grzywny, ograniczenia wolności lub więzienia do 2 lat.

Według Rutkowskiego, chodzi o "szereg wypowiedzi", w których został on pomówiony o wzięcie pieniędzy od Włodzimierza Olewnika, poza kwotą 20 tys. zł zawartą w fakturze wystawionej w październiku 2001 r. za miesięczne usługi detektywistyczne w sprawie porwania Krzysztofa Olewnika, syna Włodzimierza.

Zeznając pod koniec października 2009 r. przed sejmową komisją śledczą ds. uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika, Rutkowski zaprzeczył, by chodziło o milion złotych, o jakiej to sumie mówił Włodzimierz Olewnik. Według niego, pieniądze wyłudził od rodziny informator agencji Andrzej K., z którym współpracował w innych sprawach.

Z kolei Włodzimierz Olewnik, zeznając w listopadzie 2009 r. przed tą samą komisją, oświadczył, iż ma dowody, że Rutkowski przyczynił się do wyłudzenia od niego miliona zł. Powołał się na zasłyszaną rozmowę między Rutkowskim a człowiekiem z jego biura, z której miało wynikać, że detektyw o wszystkim wiedział.

Sąd w Płocku w 2008 r. prawomocnie skazał informatora Rutkowskiego, Andrzeja K., na trzy lata za wyłudzenie tych pieniędzy.

Prywatny akt oskarżenia Rutkowskiego przeciwko Olewnikowi wpłynął do Sądu Rejonowego w Sierpcu pod koniec listopada 2009 r. Dokumentacja posiadała drobne uchybienia formalne i tamtejszy sąd czekał na ich naprawienie. Na początku grudnia 2009 r. sierpecki sąd wydał postanowienie o przeniesieniu sprawy do płockiego Sądu Rejonowego.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
9°C Poniedziałek
wieczór
5°C Wtorek
noc
4°C Wtorek
rano
6°C Wtorek
dzień
wiecej »

Reklama