Kościół katolicki to jedno z dwóch wyznań chrześcijańskich, którym przybywa członków w Ameryce Północnej. Drugim są zielonoświątkowcy. Ich liczba wzrasta rocznie o 1,3 proc. Katolicyzm szerzy się jeszcze szybciej, o 1,5 proc. rocznie, i nadal pozostaje najliczniejszym wyznaniem chrześcijańskim.
Dane te podaje nowy rocznik Kościołów w USA i Kanadzie. Zawarte w nim informacje pochodzą z roku 2008. Dowiadujemy się z niego, że szeregi innych wyznań chrześcijańskich coraz bardziej się kurczą: prezbiterian o 3,3 proc., baptystów o 2 proc., a luteranów o 1,9 proc. Zdaniem redaktora rocznika, pastorki Eileen Lindner, również w Ameryce daje o sobie znać sekularyzacja, choć w nieporównanie mniejszej skali niż w Europie Zachodniej. W pewnej mierze neutralizuje ją ekspansja zielonoświątkowców oraz napływ chrześcijańskich migrantów.
Swój rocznik opublikował również Kościół katolicki we Francji. Wskazuje on na powolne ożywienie praktyk religijnych. W 2008 r. odnotowano bowiem niewielki wzrost liczby chrztów dzieci, bierzmowań oraz ślubów. Zwiększyła się też hojność francuskich katolików, którzy z braku państwowych dotacji, sami łożą na utrzymanie Kościoła. Przeznaczyli na to 228 mln Euro. Kolejnych 217 mln euro przekazali w zbiórkach okazjonalnych. Zdaniem dziennika La Croix większa hojność francuskich katolików to efekt starań episkopatu o ekonomiczną przejrzystość Kościoła. Negatywnym zjawiskiem we Francji jest natomiast stały spadek powołań, a w konsekwencji również liczby kapłanów.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.